Chyba nie jest tajemnicą i mówi się o tym głośno, że jak nie jesteś z jedynej słusznej partii to pomocy z "centrali"nie dostaniesz. Dziwnym trafem te miasta/regiony zarządzane przez PiS dostają zdecydowanie większe środki. Gospodarka planowana centralnie i kult jednostki jak widać ma się w najlepsze. Niestety w ustroju demokratycznym głos typowego beneficjenta dodatków MOPS jest tak samo liczony jak osoby pracującej i utrzymującej tą bandę nierobów. Kraj z kartonu i dykty.
@NiePrawyAleSprawiedliwy- - Chamstwo, i powielanie ''prawd''w stylu abiturienta podstawówki. To, że wybrani pamiętają o swoich wyborcach to ich obowiązek i spełnianie obietnic wyborczych (nie o to wszystkim chodzi?), a to, że każdy głos jest liczony ''za jeden ''to wynalazek na tej planecie od kilku tysięcy lat. Może zmień planetę ?