UWAGA!

To już nie hałda, to fabryka

Jeszcze niedawno niemal 90 procent śmieci z Elbląga i okolic trafiało na wielką hałdę odpadów w Rubnie i miasto szukałoby teraz nowych terenów na wysypisko. W 2009 roku Zakład Utylizacji Odpadów rozpoczął realizację projektu, w efekcie którego obecnie tylko 28 procent odpadów trafia na hałdę, cała reszta jest zagospodarowywana jako surowce wtórne. Nowa hałda w Rubnie starczy na co najmniej 25 lat.

Jednym z najważniejszych miejsc ZUO jest teraz sortownia odpadów. Obiekt ma 120 m długości. Tu odzyskuje się z odpadów i sortuje szkło, makulaturę, plastik i odpady biodegradowalne, czyli trawę, obierki itp. Cały proces segregacji odpadów jest zmechanizowany, pracownicy tylko je dosortowują.
       – W zależności od tego, czy są to odpady zmieszane, makulatura czy plastik, maszyny są ustawiane na poszczególne frakcje. Zupełnie inaczej pracuje sortownia przy odpadach zmieszanych, inaczej przy odpadach z tworzyw sztucznych czy przy makulaturze. Do tego mamy również separatory magnetyczne, które oddzielają złom – opowiada dyrektor Zakladu Utylizacji Odpadów Marian Wojtkowski.
       Niestety, znalezienie odbiorcy wyselekcjonowanych odpadów nie jest tak proste, jak by się mogło wydawać. W Polsce system gospodarki odpadami dopiero się rodzi. Najłatwiej jest znaleźć odbiorcę na stłuczkę szklaną. Nie ma znaczenia, czy szkło trafia do ZUO jako np. cała butelka, czy potłuczone.
       – Gdy trafi cała butelka, my tego specjalnie nie tłuczemy, ale w momencie przetwarzania w hucie ona i tak jest rozdrabniana na mniejsze granulaty, bo lepiej przebiega wówczas proces topienia szkła – wyjaśnia Marian Wojtkowski.
      
       Własny prąd
      
Na terenie Zakładu Utylizacji Odpadów działają trzy agregaty prądotwórcze, każdy o mocy 124 kilowatów, które wykorzystują biogaz pochodzący z zamkniętego już kopca. Prąd jest wykorzystywany na potrzeby ZUO, a w nocy i w weekendy jest oddawany do sieci. Biogaz ma około 55 procent kaloryczności. Zasilane nim silniki wysokoprężne pracują bardzo dobrze.
      
       Po dużym deszczu
      
ZUO spełnia wszystkie normy dotyczące bezpieczeństwa dla środowiska naturalnego. Wszystkie odcieki z terenu ZUO gromadzone są w trzech stawach odcieków, stąd poprzez system pomp odcieki są dostarczane do oczyszczalni ścieków. – Cały system jest szczelny, wszystko jest odprowadzane do stawów, które są obecnie bardzo mocno przepełnione po sobotnich, intensywnych opadach – mówi dyrektor Marian Wojtkowski.
      
       Demotywator
      
Elblążanie ciągle się uczą selektywnej zbiórki odpadów, ale czasem wcale im się tego nie ułatwia. Dociera do nas wiele sygnałów, że mieszkańcy segregują odpady, a na koniec i tak przyjeżdża samochód i wszystko wrzucane jest razem (dotyczy to zwłaszcza segregacji odpadów w pojemnikach).
       – Tak nie powinno być, ale my, Zakład Utylizacji Odpadów, nie mamy na to wielkiego wpływu – tłumaczy Marian Wojtkowski. – Tam, gdzie surowce odbierane są przez naszą firmę, wszystko jest poprawnie. Ale mamy takie sygnały, że inni przewoźnicy, którzy odbierają odpady selektywne, mieszają je. To nie jest działanie prawidłowe, poza tym wpływa demotywująco na mieszkańców, ale ciągle pracujemy nad systemem, pracujemy nad przewoźnikami. W tej chwili jest to przede wszystkim rola Urzędu Miasta – od 1 lipca to gmina steruje całym tym procesem.
       Wszystkie takie przypadki należy zgłaszać do Urzędu Miejskiego.
      
       Wystawiamy gabaryty
      
Wystawki, czyli dni, kiedy elblążanie mogli się pozbywać starych mebli i innych odpadów o dużych rozmiarach, to kolejna zmiana w zakresie gospodarki odpadami. Do lipca prowadzone były w danej dzielnicy raz w roku, teraz raz w miesiącu, zawsze w sobotę. Efektem każdej wystawki jest kilka ton śmieci ponadgabarytowych.
       – Przyjmujemy je na plac gabarytów i tam w określonym czasie rozsortowujemy materiał z odzyskiem metali i odzyskiem tkanin, które są później sprzedawane – mówi Marian Wojtkowski.
       Zbiórka tych odpadów jest dość żmudna, ponieważ większość z nich trzeba rozebrać na części, bo na ogół wykonane są z różnych materiałów.
      
       Ptaki
      
Na teren Zakładu Utylizacji Odpadów przylatuje mnóstwo ptaków. O tej porze roku szukają pożywienia, ale zimą również ciepła.
       – W marcu, gdy przyleciały bociany, naliczyliśmy ich na terenie ZUO 37 – opowiada Marian Wojtkowski. – Grzały się na naszej kompostowni. W marcu przecież był mróz, a tu temperatury w naszych pryzmach w granicach 50-65 stopni.
      
      

 

Zakład Utylizacji Odpadów zagospodarowuje śmieci z Elbląga, powiatu elbląskiego (z wyjątkiem gminy Godkowo) i powiatu braniewskiego. Zatrudnia około 150 osób, pracuje na dwie zmiany. Dysponuje jednym z lepszych potencjałów technicznych wśród tego typu zakładów w Polsce.
       W czerwcu 2009 r. ZUO podpisał umowę o dofinansowanie projektu „Racjonalizacja gospodarki odpadami komunalnymi i rekultywacja składowisk odpadów w Elblągu” z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Całkowity koszt przedsięwzięcia wyniósł ponad 101 mln zł, z czego ponad 47 mln zł to środki unijne. Jutro (2 października) odbędzie się w ZUO uroczystość zakończenia tej inwestycji.
      
      

Piotr Derlukiewicz

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama