
- Postawili nam niedaleko budynku słupki i zobaczy pan, co się tu dzieje. Karetka nie dojedzie, straż pożarna też nie. Największy problem mamy ze śmieciami, gabaryty od tygodni tu leżą, bo śmieciarka nie ma jak podjechać pod blok – opowiadają mieszkańcy budynku przy ul. Kościuszki 25. Po interwencji naszej redakcji w ratuszu urzędnicy odpisali, że ten problem zostanie rozwiązany. Zobacz zdjęcia.
Słupki odgradzające chodnik od jezdni przy ul. Kościuszki, na wysokości bloku nr 25, Zarząd Dróg zamontował na początku 2025 roku.
– Zarząd Dróg, który słupki postawił, argumentował to tym, że na chodniku parkują auta, których nie powinno tu być. Problem w tym, że jednocześnie został odcięty dojazd pod nasz budynek karetkom, straży pożarnej czy śmieciarkom. Efekt jest taki, że pod naszym budynkiem od dłuższego czasu leżą gabaryty, bo śmieciarka nie ma jak dojechać. Mówili nam, by je przenosić pod słupki, by pracownicy mogli je odbierać, ale to nie jest taż teren, tylko miasta, nasz kończy się przy budynku. Od miesięcy w tej sprawie interweniujemy zarówno my jak i administrator i odbijamy się od poszczególnych instytucji. Nikt nie chce nam pomóc – opowiada pani Małgorzata, która zgłosiła się z prośbą o pomoc do naszej redakcji.
- Do czasu, gdy pojawiły się słupki, nie było problemów z odbiorem gabarytów. Interweniowałam jako administrator i w Zarządzie Dróg, i w EPGK, bezskutecznie. Złożyliśmy pismo, że jak już te słupki mają tu być, to niech niektóre będą uchylne, by można było je otwierać na przyjazd różnego rodzaju służb. W odpowiedzi dowiedzieliśmy się, że na ten chodnik nie powinny wjeżdżać duże samochody, bo nie jest do takich ciężarów przystosowany – mówi pani Justyna, administrator budynku. – I ostatecznie to mnie Straż Miejska jako administratora zobowiązała to tego, by ten bałagan zniknął spod budynku. Pytam więc, jak mam to zrobić? Na własnych plecach wynieść?
W tej sprawie interweniowaliśmy zarówno w Urzędzie Miejskim, jak i w Zarządzie Dróg. Po kilku dniach otrzymaliśmy odpowiedź, która powinna mieszkańców ucieszyć.

- Zgodnie z obowiązującym stanem prawnym za przygotowanie miejsca gromadzenia odpadów odpowiedzialny jest właściciel nieruchomości, w tym przypadku zarządca. Odbieranie odpadów wielkogabarytowych ze wskazanego miejsca ich gromadzenia jest utrudnione, gdyż pojazd firmy odbierającej odpady (EPGK) nie może dojechać do miejsca ich składowania. Staramy się jednak wspomóc zarządcę w rozwiązaniu tego problemu. Zarząd Dróg wraz z EPGK w najbliższym czasie zainstaluje w miejsce słupków stałych słupki uchylne, które umożliwią wjazd pojazdu po gabaryty i odebranie ich z dotychczasowego miejsca. W przyszłości proponujemy rozważenie zmiany lokalizacji miejsca gromadzenia odpadów wielkogabarytowych. – informuje w odpowiedzi na nasze pytania Joanna Urbaniak, kierownik zespołu prasowego Biura Prezydenta Elbląga.
Jak wyjaśnia Joanna Urbaniak, „pracownicy urzędu podjęli rozmowy z ZBK, który jest zarządzającym terenem na zapleczu budynku. ZBK wyraziło gotowość do rozmów z Zarządcą Wspólnoty na temat ulokowania punktu gromadzenia odpadów wielkogabarytowych obok parkingu w pobliżu stacji trafo na zapleczu budynku – dodaje urzędniczka.
Dotychczas zgromadzone pod budynkiem odpady gabarytowe zostały zabrane ostatecznie przez zarządcę wspólnoty, czyli Elzam Dom. - Dołożymy starań, aby odpady wielkogabarytowe były odbierane przez EPGK zgodnie z obowiązującym harmonogramem – zapewnia Joanna Urbaniak.