Nie rozumiem dlaczego ludzie nie segregują odpadów! I bez przesady, nie trzeba mieć 10 koszy w domu. Druga sprawa, jeśli nie będzie spalarni śmieci to za chwilę w tych śmieciach "utoniemy".
Bo niektórym sie nie chce, oczywiście każda wymówka to tylko wymówka ale urzędnicy nic nie robią by zmniejszyć ilość wymówek. Np miasto powinno przejść wiaty śmietnikowe od spółdzielni i zrobić porządek, stawiać nowe, wydzierżawiać pojemniki na śmieci itd, nie robią komoletnie nic, na około mam 16 mieszkan, nie ma spółdzielni, każdy ma swój śmietnik, emeryci w większości, ja sobie kupiłem śmietniki za ponad 500zl to mam gdzie segregować, ale człowiek starszej daty tego nie zrobi z wielu powodów. Były by blisko to by pewnie wyrzucali ale do najbliższgo miejsca gdzie można segregować odpady jest ładnych kilka kilometrów :)