Ta pani pisze madre artykuły to fakt, ale nie poznala sie ze dziecko ktore mialam pod opieką -pokochalam a ona proponowała zwiększyć więzi emocjonalne między mną rodziną zastępczą a obcym dzieckiem idącym do adopcji.
Od nas oczekuje sie cudu a dziecko trafiło do rodziny adopcyjnej która o metodach wychowawczych, pielęgnacyjnych nie wiedziała w połowie tego czego oczekuje się od rodziny zastępczej. Uważam że to rodziny adopcyjne powinny posiadać większą wiedzę na ten temat bo biorą dziecko na całe życie a nie jak my na 2-5 ms. , czy rok.
Pani psycholpg proponowałabym bardziej zrozumieć pracę RODZIN ZASTĘPCZYCH a nie dawać mądre teorie wyrwane ze szkolnych wykładów. Szanuję pani pracę i proszę nas rodziny szanować a nie ośmieszać swoimi zaleceniami bo my nie jesteśmy tylko matkami swoich dzieci ale także i tych "obcych" o których to pani miłości, zrozumienia i cierpliwości, tolerancji nie ma pojęcia. .
@rodziny zastępcze - To bardzo ważny problem i bardzo współczuję Pani, jako rodzicowi zastępczemu braku wsparcia ze strony "nadzorców", merytorycznej pomocy itp. Dlatego u mniejszych dzieci adopcja albo musi być natychmiastowa, by nie przezyły powtórnego dramatu z rozstaniem w rodzinach zastępczych, albo mogły być adoptowane dopiero, jako pełnoletni. Każde inne procedury powodują nieodwracalnośc zaburzeń osobowości /borderline/.