Na deski elbląskiego teatru powrócił „Świętoszek” Moliera w reżyserii Bartłomieja Wyszomirskiego. Spektakl zostanie zaprezentowany w sobotni (29 listopada) wieczór.
„Świętoszek" to niewątpliwie jedno ze szczytowych osiągnięć komediowego kunsztu Moliera. Utwór ten, będący bardziej komedią obyczajową niż komedią charakterów, stanowi wyrazisty portret życia rodzinnego i religijnego XVII-wiecznej Francji. W satyryczny sposób Molier ukazuje, jakie zagrożenia dla mieszczańskiej rodziny niesie ze sobą religijna obłuda wkradających się do domu "świętoszków".
Zbiorowym bohaterem komedii Moliera jest rodzina Orgona, składająca się z jego matki, pani Pernelle - typowej dewotki; drugiej, prawdopodobnie o wiele młodszej, żony Elmiry oraz dorosłych już dzieci: Damisa i Marianny. W przeciwieństwie do postaci ukazanych w "Skąpcu", jest to rodzina szczęśliwa i kochająca się, aż do momentu, kiedy w progach domu pojawia się obłudny Tartuffe. Tytułowy Świętoszek podporządkowuje sobie w zupełności panią Pernelle i Orgona, którzy w swoim zaślepieniu nie dostrzegają podstępnych intryg i hipokryzji Tartuffe'a.
- Moim zdaniem to komedia o ludzkich kompleksach, domowych dramatach, które wychodzą na jaw pod wpływem obecności oszusta - mówi Bartłomiej Wyszomirski, reżyser elbląskiego "Świętoszka". - Oszusta, który swoją misję świętoszka traktuje z zawodową precyzją. Bardzo interesuje mnie zachowanie ludzi, którzy kogoś takiego wpuścili pod swój dach.
Jak przyznaje reżyser, takich oszustów świat widział, widzi i widział będzie. Sztuka niesie więc przesłanie aktualne w każdym czasie. Tartufe nie jest więc postacią, która ma konkretne odniesienie w bieżącej rzeczywistości.
W rolę tytułową wcielił się Tomasz Czajka, a oprócz niego w spektaklu występują: Maria Makowska - Franceson, Jacek Gudejko, Beata Przewłocka, Leszek Czerwiński, Anna Gryszkiewicz, Tomasz Muszyński, Jerzy Przewłocki, Teresa Suchodolska - Wojciechowska oraz Krzysztof Bartoszewicz.
„Świętoszka" można było zobaczyć w blokach przedpołudniowych przez trzy minione dni. Najbliższy spektakl już w sobotę (29 listopada) o godz. 19. Cena biletu - 25 zł (normalny), 20 zł (ulgowy).
Zbiorowym bohaterem komedii Moliera jest rodzina Orgona, składająca się z jego matki, pani Pernelle - typowej dewotki; drugiej, prawdopodobnie o wiele młodszej, żony Elmiry oraz dorosłych już dzieci: Damisa i Marianny. W przeciwieństwie do postaci ukazanych w "Skąpcu", jest to rodzina szczęśliwa i kochająca się, aż do momentu, kiedy w progach domu pojawia się obłudny Tartuffe. Tytułowy Świętoszek podporządkowuje sobie w zupełności panią Pernelle i Orgona, którzy w swoim zaślepieniu nie dostrzegają podstępnych intryg i hipokryzji Tartuffe'a.
- Moim zdaniem to komedia o ludzkich kompleksach, domowych dramatach, które wychodzą na jaw pod wpływem obecności oszusta - mówi Bartłomiej Wyszomirski, reżyser elbląskiego "Świętoszka". - Oszusta, który swoją misję świętoszka traktuje z zawodową precyzją. Bardzo interesuje mnie zachowanie ludzi, którzy kogoś takiego wpuścili pod swój dach.
Jak przyznaje reżyser, takich oszustów świat widział, widzi i widział będzie. Sztuka niesie więc przesłanie aktualne w każdym czasie. Tartufe nie jest więc postacią, która ma konkretne odniesienie w bieżącej rzeczywistości.
W rolę tytułową wcielił się Tomasz Czajka, a oprócz niego w spektaklu występują: Maria Makowska - Franceson, Jacek Gudejko, Beata Przewłocka, Leszek Czerwiński, Anna Gryszkiewicz, Tomasz Muszyński, Jerzy Przewłocki, Teresa Suchodolska - Wojciechowska oraz Krzysztof Bartoszewicz.
„Świętoszka" można było zobaczyć w blokach przedpołudniowych przez trzy minione dni. Najbliższy spektakl już w sobotę (29 listopada) o godz. 19. Cena biletu - 25 zł (normalny), 20 zł (ulgowy).
oprac. A