Każda rzeczywistość ma swój wariant humorystyczny. Stanisław Bareja jak nikt inny potrafił sportretować tę satyryczną wersję świata rzeczywistego, ukazując tym samym absurdy codzienności. W miniony weekend wszyscy ci, którzy z rozrzewnieniem wspominają epokę PRL-u, a także ci, którym po prostu przypadła ona do gustu mogli przenieść się w klimat tamtych czasów.
– Filmy Barei najpełniej oddają klimat tamtej epoki. Pokazują wydarzenia zmyślone, ale w takim kształcie, w jakim wyglądało życie w PRL-u, tę jego „przaśność” i niedoskonałość. Filmy zazwyczaj są o tym jak człowiek, Polak, próbuje się odnaleźć w PRL-u i zorganizować własne życie. Wiadomo, że wielu rzeczy nie było, to nie tak jak jest teraz, że można pójść do sklepu i kupić różne rzeczy. Były pieniądze, były sklepy, ale dostać coś było bardzo trudno. To wszystko było „wychodzone”, wystane w kolejkach, załatwiane przez znajomości – opowiada jeden z organizatorów Maratonu Jacek Borzych. – Moim zdaniem takie rysy ogólne Polaków nie zmieniły się. I tu właśnie leży geniusz Barei, który nie przedstawiał tamtych czasów jako innych czasów, ale zauważył jak Polak wygląda czy zachowuje się. Mówiąc krótko potrafił opisywać zachowania człowieka.
Wczorajszy dzień Maratonu (13 lipca) chociaż tłumów nie przyciągnął, wszystkim tym, którzy zdecydowali się zajrzeć do Galerii zapewnił rozrywkę w postaci karaoke piosenek rodem z PRL-u, peerelowskiego bufetu, a także dwóch znanych filmów – "Nie ma róży bez ognia" oraz "Brunet wieczorową porą". Szkoda tylko, że do konkursu na przebranie z lat 70-tych zgłosiło się jedynie dwóch uczestników. Niemniej ci, którzy przyszli z uśmiechem przypatrywali się kolejnym atrakcjom.
– Pomysł jest świetny, tylko trochę za mało ludzi. Szczególnie dobrze wspominamy piosenki tamtych czasów, miło było wrócić do nich. W tamtych czasach kobiety musiały same się ubierać, więcej tworzyły. Były na przykład spódnice z podszewki w różnych kolorach, którą w specjalny sposób się wygniatało – opowiada pani Teresa, która przyszła wraz z koleżankami. – Dzisiaj jest taki pierwszy zalążek, dobrze by było jakby organizatorzy to powtórzyli, myślę, że wtedy byłoby nas tutaj więcej.
– Ja na przykład uszyłam sobie kiedyś sukienkę z…flagi, wybrałam tę czerwoną część. Farbowałam sobie białą koronkę na czerwono i uszyłam sobie z niej spódnicę – dodaje koleżanka pani Teresy.
Jeszcze jutro od godz. 16 wszyscy odwiedzający elbląską Starówkę będą mogli zobaczyć inscenizację wypadku tramwajowego, realizowany będzie film „Dzień pieszego pasażera” (do udziału zaproszeni są wszyscy, którzy kręcą), natomiast milicja obywatelska zajmie się łapaniem spekulantów. Od godz. 20 w sali Galerii El odbędzie się otwarty casting na „Wesołego Romka”, rzut kaloszem w Zomowca, a na koniec zostaną wyświetlone kolejne dwa filmy – "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" oraz kultowy już "Miś".
Maraton Filmowy im. Stanisława Barei jest dofinansowany przez Prezydenta Elbląga
Zaprasza Grzegorz Nowaczyk, Prezydent Elbląga
Sponsorzy cyklu Coolturalna Starówka
Sponsor Strategiczny: Grupa ENERGA
Sponsorzy i Patroni: LOTTO; Elbląskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Sp. z o.o.; Szkoła Języków Obcych REGENT; Meble Wójcik; Grupa Żywiec Browar w Elblągu; Okręgowe Przedsiębiorstwo Geodezyjno-Kartograficzne OPEGIEKA Sp. z o.o.
Wśród patronów medialnych jest Gazeta Internetowa portEl.pl