UWAGA!

Baśniowe światy na płótnie. „Idylliczność” w Galerii EL

 Elbląg, Baśniowe światy na płótnie. „Idylliczność” w Galerii EL
Fot. Michał Skroboszewski

"Idylliczność" – to tytuł wczorajszego (14 października) wernisażu prac Katarzyny Smeji-Skulimowskiej. Prace malarki zabrały odwiedzających Galerię EL w podróż po baśniowych światach. Zobacz zdjęcia.

Pejzaże odrealnione

Jak podkreślała Joanna Mierzejewska, kuratorka wystawy, "Idylliczność" to nieco inne spojrzenie na twórczość artystki.

- Nie zobaczymy tutaj postaci charakterystycznych dla malarstwa pani Smeji-Skulimowskiej, ale jednak jest to malarstwo cały czas bardzo w jej charakterze, bardzo poetyckie, trochę odrealnione i baśniowe – podkreśliła.

Katarzyna Smeja-Skulimowska na otwarciu wystawy zaznaczała, że choć kocha malowanie postaci, to cieszy ją możliwość zaprezentowania obrazów, które określiła jako "pejzaże odrealnione". Artystka przyznała, że malowanie to dla niej znakomita zabawa i dobry sposób uzewnętrznienia swojego nastroju i uczuć, a jednocześnie ciężka praca. Poświęciła też trochę czasu na wspomnienia z okresu, gdy pracowała w Galerii EL.

 

Trzeba czymś nasiąknąć, by coś stworzyć

Artystka wykreowała na płótnie szereg interesujących światów i chociaż są rzeczywiście baśniowe, to da się w nich rozpoznać znajome miejsca, od Elbląga po... Wenecję. Strzeliste wieże zaprezentowane na wielu obrazach i inne podobne elementy podświadomie nakazywały odbiorcom skierować wzrok „ku górze”. Przynajmniej my odnieśliśmy takie wrażenie.

- Tak, to dobra obserwacja – przyznaje malarka. - Uwielbiam perspektywę, jest ona w moich obrazach następstwem pewnego rodzaju refleksji. Poprzez takie środki wyrazu tworzę atmosferę swoich prac, bajkowość tych obrazów wynika właśnie z perspektywy.

Jak już wspomnieliśmy, baśniowe miejsca zaprezentowane przez autorkę nawiązują do tych rzeczywistych.

- Takie nawiązania są nieuniknione. Mamy w głowie masę obrazów, nie wymyślimy tak naprawdę niczego sami, jeśli wcześniej czymś nie nasiąkniemy. Twórca, który jest uważny, zachwyca się pewnymi detalami, dokładnie przygląda się światu, z fascynacją próbuje stworzyć coś nowego z tego zlepka różnych obserwacji – mówi Katarzyna Smeja-Skulimowska. Czy w taki sposób na jej twórczość wpływa Elbląg, z którym jest związana?

- Większy wpływ mają ludzie. Tu mieszka cała masa fantastycznych osób. Chyba nie doceniamy społeczności elbląskiej, a ludzie stąd są niesamowici. Doświadczam z ich strony bliskości, przyjaźni. Mam tu masę znajomych i przyjaciół i wydaje mi się, że to szczególne miasto właśnie ze względu na ludzi – zaznacza.

 

Przypływ energii od młodych

  Elbląg, Baśniowe światy na płótnie. „Idylliczność” w Galerii EL
Fot. Michał Skroboszewski

Katarzyna Smeja-Skulimowska od lat zajmuje się edukacją plastyczną młodzieży. Jak sama przyznaje, młodzi ludzie mają znaczny wpływ na jej życie i twórczość. Potwierdzeniem tego z pewnością była ich liczna reprezentacja na wernisażu.

- Jestem również pedagogiem i wydaje mi się, że mam łatwość porozumiewania się z młodymi ludźmi. Bardzo lubię młodych, bo oni niezwykle mnie inspirują. Mają niezwykle ciekawe spojrzenie na świat, znakomite pomysły, są pełni entuzjazmu i ja bardzo to doceniam. Młodzi zapewniają mi przypływ energii. Cały czas przychodzą do mnie osoby, które przygotowują się do Akademii Sztuk Pięknych, na malarstwo, na rzeźbę... Ta moja przyjaźń z młodzieżą trwa już 20 lat – podkreśla artystka.

Wernisażowi towarzyszyła oprawa muzyczna przygotowana przez zespół Il Vento Musicale. Wystawę "Idylliczność" można oglądać w Galerii Laboratorium do 2 stycznia 2022.

TB

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
Reklama