
Popularny artysta bluesowy, wirtuoz harmonijki ustnej, założyciel i lider Nocnej Zmiany Bluesa Sławek Wierzcholski był gościem środowego Salonu „Polityki”, który tradycyjnie odbył się w Bibliotece Elbląskiej. Okazją do spotkania była najnowsza książka Mirosława Pęczaka „Cały ten blues. Przypadek Sławka Wierzcholskiego”. W sympatycznej atmosferze elblążanie wysłuchali licznych anegdot z życia artysty i kilku utworów legendarnego zespołu.
- Grając w Sandomierzu na ulicy amerykańskie standardy, przyszło olśnienie, że przecież w Polsce można śpiewać w ojczystym języku – wspomina Sławek Wierzcholski. Teksty lidera Nocnej Zmiany Bluesa są podobne do „czarnego bluesa”.
- Mówi o doświadczeniu codziennym, opisuje konkretne sytuacje, nie operuje abstrakcją – mówił podczas spotkania autor książki Mirosław Pęczak, który tym razem nie prowadził Salonu „Polityki”, ale był jego gościem.

Kolejne piosenki Nocnej Zmiany Bluesa to muzyczne scenki rodzajowe poruszające tematy bliskie każdemu człowiekowi: tęsknoty, radości, smutku lub złości. Artysta zaprezentował kilka przebojów swojego zespołu, z „Chorym na bluesa” na czele. Tego, co Sławek Wierzcholski wyczynia z harmonijką ustną opisać się nie da, to po prostu trzeba usłyszeć. Mieszkańcy Elbląga ostatni raz mogli posłuchać Nocnej Zmiany Bluesa podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej trzy lata temu, kiedy zespół występował w elbląskiej strefie kibica.
- Policzyłem, że Sławek nagrał dziesięć płyt z Nocną Zmianą Bluesa i aż trzynaście bez zespołu jako gość i twórca innych projektów – wyliczał prowadzący spotkanie Paweł Kasperczyk.
Niedługo ukaże się nowa płyta Nocnej Zmiany Bluesa, prawie trzydzieści lat po wydaniu debiutanckiego albumu…