UWAGA!

Do czytania książek trzeba dorosnąć

 Elbląg, Tomasz Ciachorowski i Andrzej Sołtysik opowiadali o swojej fascynacji książkami
Tomasz Ciachorowski i Andrzej Sołtysik opowiadali o swojej fascynacji książkami (fot. Michał Skroboszewski)

Biblioteka Narodowa podaje, że około 60 procent Polaków nie przeczytało w ciągu roku ani jednej książki. Reprezentanci czytającej mniejszości spotkali się wczoraj w Bibliotece Elbląskiej z Andrzejem Sołtysikiem i Tomaszem Ciachorowskim. Zobacz więcej zdjęć.

Tomasza Ciachorowskiego kojarzymy z ról w serialach, Andrzej Sołtysik to znany dziennikarz, a prowadząca spotkanie Dorota Koman jest szeroko pojętym człowiekiem kultury.
       Wszystkich łączy to, że są niemal nałogowymi pożeraczami książek.
       W poniedziałek spotkali się w Bibliotece Elbląskiej z czytelnikami, by zainaugurować ogólnopolską akcję „CzytaMy!”. Jej celem jest promowanie czytania poprzez pokazanie, jak ważną rolę w życiu znanych ludzi kultury pełnią książki. - Szkoła krakowska mówi, że do 25. roku życia należy przeczytać 75 procent książek, które chciałoby się przeczytać w życiu – śmiał się Andrzej Sołtysik.
       Goście Biblioteki Elbląskiej wspominali początki swojej przygody z książkami. - Mieliśmy w domu jednotomową encyklopedię PWN. Zaczytywałem się w niej – wspominał Andrzej Sołtysik.
       - U nas była czterotomowa wraz z suplementem. Mama nie pozwalała nam ustawiać jej według numerów tomów. Uważała, że jeżeli są ustawione w przypadkowej kolejności, to świadczy o tym, że są używane – dodał Tomasz Ciachorowski.
       Okazało się, że ulubioną książką dzieciństwa obu panów jest… „Mały Książę” Antoine'a de Saint-Exupéry'ego. - Nawet chciałem zostać pilotem, ale ze względów zdrowotnych nie przyjęli mnie do liceum lotniczego w Dęblinie – zdradził Andrzej Sołtysik.
       Na spotkanie z dorosłymi czytelnikami obaj przygotowali fragmenty swojej ulubionej prozy – „Sto lat samotności” Gabriela Garcii Márqueza.
       - Dzięki czytaniu książek jestem bardziej suwerenną osobą. Ludźmi, którzy nie czytają, jest łatwiej manipulować, łatwiej im coś wmówić – Tomasz Ciachorowski zdradził, dlaczego warto czytać.
       Dyskutujący poruszali najróżniejsze tematy, od literatury „wysokiej”, poprzez tzw. „czytadła”, literaturę dla dzieci, adaptacje filmowe, odbiór literatury. Przeczytali też fragmenty swoich ulubionych powieści, m. in. „Złego” Leopolda Tyrmanda.
       - Dla mnie ciężar, waga, papier ma znaczenie. Jeżeli książka przetrwa w jakiejkolwiek formie, niepapierowej to będzie dobrze. Technologia cyfrowa jest niesamowita. Co będzie za trzydzieści lat? Pożyjemy, zobaczymy… - Andrzej Sołtysik zastanawiał się nad przyszłością książki.
       - Ważne jest wspólne czytanie, pokazanie, że ja chcę czytać, rozmawianie o przeczytanych książkach. W szkole bardzo dużo zależy od nauczyciela – tak Dorota Koman wyjaśniała, jak rozbudzać w najmłodszych potrzebę czytania.
       - To, co pokazuje się w telewizji, na pewno kształtuje nasz stosunek do książek. W serialach rzadko pokazuje się ludzi czytających, kochających książki. Ale po to jest taka inicjatywa jak dzisiejsza, żeby krzewić modę na czytanie. I oby więcej takich spotkań – stwierdził Tomasz Ciachorowski.
       - Do czytania książek można dorosnąć. Herta Muller zaczęła czytać po skończeniu 25 lat. W 2009 r. dostała nagrodę Nobla z literatury – przypomniała na zakończenie Dorota Koman.
      
Patronem medialnym akcji jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Sebastian Malicki

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Sala na trzecim piętrze prawie pękała w szwach — na zdjęciach wyraźnie widać, że połowa miejsc była wolna. Po co tak głupio kłamać?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    2
    Ciekawski(2015-10-05)
  • Spotkanie było bardzo ciekawe. Zarówno goście jak i prowadząca REWELACYJNI. Bardzo się cieszę że mogłam być.
  • Czytanie nie jest modne? Może. Ale też imprezy czytelnicze nie są tak bardzo reklamowane jak np biegowe. Z całym szacunkiem, rozwój fizyczny jest ważny ale intelektualny też jest niezbędny. Rodzice powinni zadbać aby ich dzieci czytały. To na pewno zaprocentuje w przyszłości.
Reklama