Wystawa nie mogła ci niczego narzucić bowiem obraz to rzecz martwa dopiero człowiek nadaje poprzez odbiór czegokolwiek sens temu co widzi. Ty odbierasz tak, inni inaczej, ja nie mam nic do kropek i nie czuję ze to cenzura, Mi sie wydaje, że kropki to głowny punkt obrazu a ci ludzie to bełkot narzucający złą wolę.