UWAGA!

Historia Elbląga w twoim komputerze

 Elbląg, Jacek Nowiński i prof. Andrzej Groth
Jacek Nowiński i prof. Andrzej Groth (fot. PS).

Mało kto wie, że historia elbląskiej prasy liczy ponad 200 lat. Dzięki działaniom Biblioteki Elbląskiej świadectwo życia mieszkańców naszego miasta jest teraz dostępne dla każdego, o każdej porze i z każdego miejsca świata. By ocalić od zniszczenia i zapomnienia cenne zbiory, by następne pokolenia mogły korzystać z archiwów Biblioteki Elbląskiej w wygodnej, cyfrowej formie, w tym roku zrealizowano przedsięwzięcie digitalizacji zbiorów archiwalnych.

Dzięki temu zabiegowi, do powszechnego, bezpłatnego użytku oddano katalog prasy regionalnej z lat 1800-1941 zawierający już ponad pięć i pół tysiąca publikacji. Nie jest to jednak ostateczna liczba, gdyż – jak powiedział Jacek Nowiński, dyrektor Biblioteki – zbiory, jakimi dysponuje Biblioteka, są wyjątkowo bogate.
      
       Europejska Biblioteka Elbląska
      
Stworzony elektroniczny katalog historii i kultury Elbląga cieszy się dużym zainteresowaniem. Jak podkreślał podczas piątkowego (11 grudnia) spotkania z dziennikarzami Jacek Nowiński, popularność cyfrowych zbiorów zabytkowych przerosła najśmielsze oczekiwania twórców.
       – Od czerwca ubiegłego roku odnotowaliśmy ponad 230 tys. czytelników naszych publikacji, a Elbląska Biblioteka Internetowa znajduje się na 11 miejscu w polskim zestawieniu bibliotek internetowych. Mamy jednak ambitne plany i w przyszłym roku planujemy przesunąć się w tym zestawieniu na piąte miejsce, a w realizacji tych zamierzeń pomóc nam może umieszczenie zasobów Elbląskiej Biblioteki Cyfrowej w Europejskiej Bibliotece Cyfrowej – Europeana – zapowiedział.
      
       Katalog cyfrowy ratunkiem dla archiwalnych zbiorów
      
Przeniesienie archiwalnych zasobów bibliotecznych do katalogu cyfrowego to nie tylko wygoda, ale i konieczność. – Papier, na którym była wydawana ówczesna prasa, nie był najwyższej jakości, w związku z tym zbiory ulegały stopniowej degradacji. Musieliśmy temu zapobiec. Teraz gazety, po odpowiednim przygotowaniu do skanowania, przeniesieniu ich do cyfrowego katalogu, a następnie odpowiednio zabezpieczone przed rozkładem, umieszczane są w pudłach z kwasoodpornej tektury, w których powędrują do naszych archiwów – opowiada Jacek Nowiński, przedstawiając proces przenoszenia zabytkowych dokumentów. Dodatkowo podkreślił, że skanowane materiały są bliskie oryginałowi. Co więcej, dzięki obróbce prasowych stron w programie ocr tekst jest przyjazny do tłumaczenia. Ma to niemałe znaczenie, gdyż publikacje są niemieckojęzyczne.
       Biblioteka Elbląska planuje wprowadzić do cyfrowego użytku również zasoby prasowe wydane po 1945 roku. Z racji jednak obowiązującego prawa autorskiego, z tych zbiorów będzie można korzystać tylko w siedzibie Biblioteki Elbląskiej. Przy okazji tych planów dyrektor Nowiński zaapelował do mieszkańców Elbląga, którzy posiadają w swych zbiorach archiwalne egzemplarze starych tytułów prasowych: – Jeśli są w Elblągu pasjonaci, którzy mają takie archiwalne wydania gazet i choć nie chcieliby się z nimi rozstawać, mogliby się nimi podzielić z czytelnikami, to zapraszam do nas. Zapewniam, że dzięki sprzętowi wysokiej jakości, jakiego używamy podczas procesu skanowania materiałów, żaden z pożyczonych nam „skarbów” nie ma prawa zostać zniszczony.
      
       Cenna wiedza o przeszłości Elbląga
      
Obecny na spotkaniu prof. Andrzej Groth zachęcał do odwiedzin Elbląskiej Biblioteki Internetowej i korzystania z jej zbiorów: – Ta prasa to dokument opisujący życie elblążan, ich troski, wydarzenia, codzienność. To świadectwo tamtych czasów. Skarbnica wiedzy cenna nie tylko dla historyków, ale też dla zwykłych czytelników zainteresowanych przeszłością naszego miasta – powiedział.
       A Jacek Nowiński dodał: – Biblioteka Elbląska nie ma zapędów cenzorskich, dlatego w naszych zbiorach pojawią się także materiały prasowe z okresu nazistowskiej propagandy. To też jest część historii naszego miasta, i nie możemy jej pomijać.
      
       ***
      
      

 

Od 12 grudnia zasoby Elbląskiej Biblioteki Cyfrowej gromadzącej i udostępniającej online wersje cyfrowe zbiorów zabytkowych Biblioteki Elbląskiej im. C. Norwida dostępne są w Europejskiej Bibliotece Cyfrowej – Europeana (www.europeana.eu).
       Pierwsza unijna biblioteka cyfrowa zawiera 4,6 milionów obiektów cyfrowych, tj. obrazów (malarstwo, rysunki, mapy, fotografie, zdjęcia obiektów muzealnych), tekstów (książki, czasopisma, dzienniki i rękopisy), dokumentów dźwiękowych (muzyka i słowo mówione z wałków, taśm, płyt i nagrań radiowych), filmów wideo (filmy i telewizyjne serwisy informacyjne).
       Obiekty cyfrowe umieszczane w Europeanie pochodzą z muzeów, galerii, archiwów, bibliotek, kolekcji audiowizualnych. Celem Europeany – wyznaczonym przez Komisję Europejską – jest ułatwienie dostępu do źródeł w środowisku internetowym. Ma ona prezentować bogactwo dziedzictwa europejskiego, łączyć wielokulturowość i wielojęzyczność z nowoczesną technologią i współczesnymi modelami biznesowymi. Metadane z Elbląskiej Biblioteki Cyfrowej zostały przesłane do Europeany za pośrednictwem Federacji Bibliotek Cyfrowych.
       Arkadiusz Kowalczyk, BE
      
      

Angelika Kosielska

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Ja mam coś czego BE nie ma i nie bedzie miec :) przez to ze mam to tylko ja- jestem unikalny :) nie dziele sie jedzeniem :)
  • bardzo jesteś muuundry i przedświąteczny anonimku
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    mikołaj(2009-12-15)
  • Ja też miałem coś, czego BE nie miała, ale udostępniłem to do skanowania w ramach realizowanego projektu o którym tu mowa i muszę przyznać, że satysfakcję mam tym większą iż mój wkład został uwzględniony :)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    mike016(2009-12-15)
  • Największym znawcą elbląskiej prasy jest niewątpliwie prof. Marek Andrzejewski z Gdańska.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Journal, czyli dziennik(2009-12-16)
  • ee za darmo nie udostępnie! nie! placic! a poki co. .mam białego kruka czy jak kto woli o bs raną wroną :)
  • A cóż to za wybitny rarytas, jeśli można wiedzieć? Pierwszy numer Elbingsche Zeitung z 1787 ? "Actus solemnis eucharisticus" G. D. Seylera wydane w 1737 r. na 500-lecie miasta ? A może słynna zaginiona średniowieczna "Księga Elbląska" ? :)
  • a co cie to obchodzi? wazne ze ja to mam i sie chwale. Nie pokaze to i nie powiem.
  • a ja mam złotego jednorożca który potrafi stepować śpiewając piosenki Franka Sinatry, ale też go nie pokażę, o!
  • a ja myślę, że nie chcesz powiedzieć bo boisz się, że znajdzie się ktoś kto też to ma i już nie będziesz taki "wyjątkowy" :]
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    skromny(2009-12-16)
  • Myślę że koleś trzęsie d. .. bo to co ma nie należy do niego i jak się o tym dowiedzą muzealnicy to mu to odbiorą a on sam pójdzie siedzieć
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    minoga(2009-12-16)
  • Niektórzy mają żonki tłuczki bagienne do niczego nie nadające się a w szczególności do pracy na stanowiskach dyrektorskich. Śmiech i politowanie dla bałwanek.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Totalny Śmiech(2009-12-17)
  • Rety ale z was k. r. etyni! pewnie pracownicy biblitoeki bronia stanowiska dyrekcji i pisza komenty hehe znany zabieg hehe a co mi muzem? i tak bym nie dal bo to po rodzinie z 1715 roku hehe spadówka tłuki do garów
Reklama