
1 października 2025, godz. 17:00 — zapraszamy do Holu Głównego CSE Światowid w Elblągu na wernisaż wystawy „JA" — dwie fotograficzne opowieści o kobiecości, przygotowane przez kuratorkę Iwonę Wojciechowską-Salamon. Po pokazie — film z pokazu mody „Kwiaty w Modzie" Wiesława Jackowskiego.
„JA" łączy dwa silne głosy:
Anna Nowakowska (Ja. Światło. Cień) eksploruje światło i mrok w kobiecej naturze — zdjęcia mówią o sile, czułości i ukrytym bólu.
Paulina Szramke (Ja. Tu. Teraz) zaprasza do intymnej, bezkompromisowej obecności — portrety bez masek, pełne prawdy. Obie autorki tworzą przestrzeń, w której widz staje się świadkiem i współuczestnikiem.
Wieczór uzupełnia film z pokazu „Kwiaty w Modzie" Wiesława Jackowskiego — połączenie obrazu i ruchu, które dopełnia wystawę. Kuratorka Iwona Wojciechowska-Salamon zgrabnie splecie te wątki w opowieść o nas — kobietach i społecznej wrażliwości.
Przyjdź — udział w wernisażu to nie tylko konsumpcja obrazu, to spotkanie, które zmienia percepcję. Uczestnictwo w kulturze wzbogaca, pyta — bądź częścią tej rozmowy.
Wernisaż wystawy:
1 października 2025
godzina 17:00
Hol główny CSE Światowid w Elblągu
--- --- ---
Paulina Szramke – fotografka z Elbląga, autorka portretów i reportaży, twórczyni marki „Jak Cię widzą?". Od sześciu lat towarzyszy kobietom, rodzinom i lokalnym twórcom, zatrzymując w kadrze to, co autentyczne i poruszające. W swojej pracy łączy uważność z wrażliwością, tworząc przestrzeń, w której każdy może poczuć się naprawdę zobaczony. Wierzy, że fotografia to coś więcej niż obraz – to relacja, spotkanie, chwila prawdy. Nieustannie się rozwija, eksperymentuje i słucha, bo – jak mówi – zmiana to życie, a życie to ciągłe poszukiwanie.
Anna Nowakowska – fotografka z Mazur, urodzona w Ostródzie, gdzie światło, przestrzeń i natura od zawsze inspirowały jej wrażliwość. Z wykształcenia pedagog, administratorka i matematyczka, z pasji – artystka malująca historie obrazem. Fotografuje ludzi, emocje, codzienność i to, co ulotne. Najważniejsze są dla niej autentyczność i zaufanie – dlatego nie ustawia życia, ale uważnie je rejestruje. Jej zdjęcia to zaproszenie do zatrzymania się i zobaczenia więcej. Fotografia to dla niej język obecności – czuły, prawdziwy i pełen światła. Jak sama mówi – ta wystawa to historia o kobietach, które kochają, tracą, walczą, podnoszą się, gasną i znowu błyszczą.