Elblążanin Lech Brywczyński napisał ponad 30 dramatów jednoaktowych. Publikowały je pisma literackie i wystawiały grupy teatralne. Ostatnio na temat tej twórczości powstała nawet praca magisterska.
Utwory elblążanina wzięła na warsztat Joanna Bień, studentka polonistyki Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Obrona pracy pt. Dramaturgia Lecha Brywczyńskiego w kontekście konceptualizmu literackiego w dramatach Karola Irzykowskiego odbyła się 1 lipca. Joanna Bień otrzymała za nią ocenę bardzo dobrą, a promotorem pracy był prof. Jerzy Waligóra.
Lech Brywczyński chętnie sięga po tematy historyczne. Akcja części jednoaktówek jest osadzona w zamierzchłej przeszłości.
- Piszę, nie myśląc o teatrze. Są to dramaty literackie - do czytania, które mogą obejść się bez teatru - mówi w rozmowie z Agnieszką Jarzębską.
Lech Brywczyński urodził się w 1959 roku. Jest absolwentem I Liceum Ogólnokształcącego w Elblągu (matura w 1978 roku). W latach 1986-1991 studiował historię na Uniwersytecie Warszawskim (absolutorium w 1991 roku). Jest dziennikarzem i tłumaczem z języka angielskiego. Ceni starożytną dramaturgię, która jest - jak mówi - ponadczasowa i zaskakująco współczesna. Do jego ulubionych autorów należy Arystofanes. Lech Brywczyński z uwagą obserwuje również m.in. to, co dzieje się na scenie politycznej - polskiej i światowej. - Przemiany, które obecnie zachodzą w Polsce i na świecie, będzie można nazwać, ocenić, podsumować w dopiero przyszłości, może nawet za kilkaset lat. Najtrudniej jest oceniać czas, w którym się żyje - mówi i przypomina słowa Jana Kochanowskiego: "Naśmiawszy się nam i naszym porządkom,/ Wemkną nas w mieszek, jako czynią łątkom".
Lech Brywczyński chętnie sięga po tematy historyczne. Akcja części jednoaktówek jest osadzona w zamierzchłej przeszłości.
- Piszę, nie myśląc o teatrze. Są to dramaty literackie - do czytania, które mogą obejść się bez teatru - mówi w rozmowie z Agnieszką Jarzębską.
Lech Brywczyński urodził się w 1959 roku. Jest absolwentem I Liceum Ogólnokształcącego w Elblągu (matura w 1978 roku). W latach 1986-1991 studiował historię na Uniwersytecie Warszawskim (absolutorium w 1991 roku). Jest dziennikarzem i tłumaczem z języka angielskiego. Ceni starożytną dramaturgię, która jest - jak mówi - ponadczasowa i zaskakująco współczesna. Do jego ulubionych autorów należy Arystofanes. Lech Brywczyński z uwagą obserwuje również m.in. to, co dzieje się na scenie politycznej - polskiej i światowej. - Przemiany, które obecnie zachodzą w Polsce i na świecie, będzie można nazwać, ocenić, podsumować w dopiero przyszłości, może nawet za kilkaset lat. Najtrudniej jest oceniać czas, w którym się żyje - mówi i przypomina słowa Jana Kochanowskiego: "Naśmiawszy się nam i naszym porządkom,/ Wemkną nas w mieszek, jako czynią łątkom".
eswiatowid.pl