
W sobotę 10 marca o godz. 17 w Galerii Fotografii mieszczącej się na poddaszu Biblioteki Elbląskiej odbędzie się wernisaż wystawy malarstwa Beaty Cedrzyńskiej.
Beata Cedrzyńska urodziła się w 1968 r. w Gdańsku. Jest absolwentką Liceum Sztuk Plastycznych w Gdyni i gdańskiej Akademii Sztuk Plastycznych. Od 2002 r. pracuje jako asystent u prof. Teresy Miszkin i prof. Andrzeja Dyakowskiego na ASP. Artystka ma w swoim dorobku sześć wystaw indywidualnych i kilkanaście zbiorowych. Jest laureatką ogólnopolskich przeglądów malarstwa, nagród Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, wyróżnień magazynów artystycznych.
Jak pisze Jerzy Kamrowski, w malarstwie Beaty Cedrzyńskiej obserwujemy fascynację człowiekiem, z jednej strony pokazywanym z drobiazgową dokładnością, z drugiej zaś budowanie wizji symbolicznej, co w sumie stanowi zaprzeczenie werystycznego obrazu rzeczywistości. W ten sposób tworzy się przestrzeń wewnętrzna na pozór posiadająca własne prawa fizyczne - raz wydaje się niezgłębiona, kiedy indziej buduje własne zasady, niekiedy zwodzi niespodziewanymi refleksami. Ową sugestię intensyfikuje wpisanie obrazu w struktury o silnie rozbudowanej światłem formie - wzmaga to tkwiące w nim napięcia. Dążenie do emocjonalnej ekspresji poprzez światło i kolor nie tłumi jednak podstawowych struktur rzeczywistości, pozwala jedynie sięgnąć drugiej, niewizualnej strony, obdarza świadomością przemijania, kto wie, nawet utraty pewnych wartości - jest tylko jednym z kolejnych przybliżeń, jednym z niezbędnych doświadczeń. Znaczenie zawiera się bowiem bardziej w ewokowanym przez malarkę nastroju, niż w konkrecie informacji, co pozwala na wygrywanie malarskiej wieloznaczności w, wydawałoby się, jednoznacznym przedstawieniu, a poprzez to ujawnia proces powstawania nośnego, uniwersalnego komentarza zabarwionego metafizyczną zadumą. Kondensacja formy przeradza się w kondensację uczuć, nadając sens wykreowanej rzeczywistości.
Wystawa malarstwa Beaty Cedrzyńskiej będzie czynna do 6 kwietnia w godzinach otwarcia biblioteki.
Jak pisze Jerzy Kamrowski, w malarstwie Beaty Cedrzyńskiej obserwujemy fascynację człowiekiem, z jednej strony pokazywanym z drobiazgową dokładnością, z drugiej zaś budowanie wizji symbolicznej, co w sumie stanowi zaprzeczenie werystycznego obrazu rzeczywistości. W ten sposób tworzy się przestrzeń wewnętrzna na pozór posiadająca własne prawa fizyczne - raz wydaje się niezgłębiona, kiedy indziej buduje własne zasady, niekiedy zwodzi niespodziewanymi refleksami. Ową sugestię intensyfikuje wpisanie obrazu w struktury o silnie rozbudowanej światłem formie - wzmaga to tkwiące w nim napięcia. Dążenie do emocjonalnej ekspresji poprzez światło i kolor nie tłumi jednak podstawowych struktur rzeczywistości, pozwala jedynie sięgnąć drugiej, niewizualnej strony, obdarza świadomością przemijania, kto wie, nawet utraty pewnych wartości - jest tylko jednym z kolejnych przybliżeń, jednym z niezbędnych doświadczeń. Znaczenie zawiera się bowiem bardziej w ewokowanym przez malarkę nastroju, niż w konkrecie informacji, co pozwala na wygrywanie malarskiej wieloznaczności w, wydawałoby się, jednoznacznym przedstawieniu, a poprzez to ujawnia proces powstawania nośnego, uniwersalnego komentarza zabarwionego metafizyczną zadumą. Kondensacja formy przeradza się w kondensację uczuć, nadając sens wykreowanej rzeczywistości.
Wystawa malarstwa Beaty Cedrzyńskiej będzie czynna do 6 kwietnia w godzinach otwarcia biblioteki.
oprac. A