Pracująca od nieco ponad roku na Scenie Na Piętrze elbląskiego Światowida grupa teatralna Deus ex Machina otrzymała pierwszą nagrodę na Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki Słowa „...Czy to jest kochanie?”. – To wyróżnienie dodało nam skrzydeł i stanowi cenne zapewnienie, że idziemy dobrą drogą – mówi Edyta Machul, opiekun grupy
Młodzi aktorzy startowali w kategorii małe formy teatralne, w której zmierzyły się trzy grupy. Był to ich pierwszy festiwal.
- Nad „Sorry Kane”, który pokazaliśmy na festiwalu, pracowaliśmy kilka miesięcy - mówi Edyta Machul, opiekunka grupy Deus ex Machina i reżyser spektaklu. - Była to trudna praca, bo jest to spektakl, w którym posługując się tekstem Sarah Kane chcieliśmy dotknąć ważnych spraw. Cieszę się, że nasz wysiłek został doceniony przez jury festiwalu.
Sukces jest tym większy, że grupa spotyka się od nieco ponad roku, kiedy prowadzeniem sekcji teatralnej zajęła się Edyta Machul.
- Nagroda, którą przyznało nam jury, dodała nam skrzydeł i upewniła, że idziemy dobrą drogą – mówi Edyta Machul. - A to cenne zapewnienie. Mam nadzieję, że przed nami kolejne sukcesy.
Jak mówi instruktorka, przygotowania do spektaklu kosztowały grupę wiele wysiłku. Spotkania na Scenie Na Piętrze odbywały się co poniedziałek, a aktorzy pracowali po kilka godzin.
- Czytaliśmy teksty „Psychosis” i „Łaknąć”, rozmawialiśmy, budowaliśmy najpierw małe etiudy, które stały się wyjściem do kolejnych scen spektaklu. Był to eksperyment, wszyscy razem budowaliśmy scenariusz - mówi Rafał Nowakowski. - Ale tak właśnie było trzeba, żeby był nam bliski i żebyśmy na scenie mogli być jak najbardziej prawdziwi.
Skład grupy w trakcie pracy zmieniał się - niektórzy musieli wyjechać, inni rezygnowali, bo było to przedsięwzięcie zbyt czasochłonne. Ostatecznie na scenie stanęło ośmioro aktorów: Basia Bobrowska - Wajnert, Magdalena Detmer, Paulina
Koszek, Justyna Krzemińska, Aleksandra Powaserys, Emilia Wiśniewska, Paweł Bloch i Rafał Nowakowski. Duży wkład w spektakl miał Kuba Strumiński, dzięki któremu „Sorry Kane” wzbogaciło się o muzykę i obraz - tak istotne w tworzeniu klimatu spektaklu.
- Kolejny spektakl zagramy w niedzielę 13 kwietnia o 18 na Scenie Na Piętrze - mówi Aleksandra Powaserys z grupy Deus ex Machina. - Tu się narodził i tu chcemy go zagrać, zapraszamy więc bardzo serdecznie.
Przedstawienie „Sorry Kane" nie jest komedią, nie jest zabawne, ale dotyka spraw istotnych, które głęboko w nas tkwią i nie dają spokoju.
- A może nie tylko w nas? Mamy nadzieję, że ci którzy je obejrzą, poczują, że mówimy też trochę o nich samych. - mówi aktorka. - Jako grupa chcemy też podziękować organizatorom OFSS „...Czy to jest kochanie?” za możliwość zagrania dla festiwalowej publiczności.
Wstęp na niedzielny spektakl kosztować będzie 2 zł.
- Nad „Sorry Kane”, który pokazaliśmy na festiwalu, pracowaliśmy kilka miesięcy - mówi Edyta Machul, opiekunka grupy Deus ex Machina i reżyser spektaklu. - Była to trudna praca, bo jest to spektakl, w którym posługując się tekstem Sarah Kane chcieliśmy dotknąć ważnych spraw. Cieszę się, że nasz wysiłek został doceniony przez jury festiwalu.
Sukces jest tym większy, że grupa spotyka się od nieco ponad roku, kiedy prowadzeniem sekcji teatralnej zajęła się Edyta Machul.
- Nagroda, którą przyznało nam jury, dodała nam skrzydeł i upewniła, że idziemy dobrą drogą – mówi Edyta Machul. - A to cenne zapewnienie. Mam nadzieję, że przed nami kolejne sukcesy.
Jak mówi instruktorka, przygotowania do spektaklu kosztowały grupę wiele wysiłku. Spotkania na Scenie Na Piętrze odbywały się co poniedziałek, a aktorzy pracowali po kilka godzin.
- Czytaliśmy teksty „Psychosis” i „Łaknąć”, rozmawialiśmy, budowaliśmy najpierw małe etiudy, które stały się wyjściem do kolejnych scen spektaklu. Był to eksperyment, wszyscy razem budowaliśmy scenariusz - mówi Rafał Nowakowski. - Ale tak właśnie było trzeba, żeby był nam bliski i żebyśmy na scenie mogli być jak najbardziej prawdziwi.
Skład grupy w trakcie pracy zmieniał się - niektórzy musieli wyjechać, inni rezygnowali, bo było to przedsięwzięcie zbyt czasochłonne. Ostatecznie na scenie stanęło ośmioro aktorów: Basia Bobrowska - Wajnert, Magdalena Detmer, Paulina
Koszek, Justyna Krzemińska, Aleksandra Powaserys, Emilia Wiśniewska, Paweł Bloch i Rafał Nowakowski. Duży wkład w spektakl miał Kuba Strumiński, dzięki któremu „Sorry Kane” wzbogaciło się o muzykę i obraz - tak istotne w tworzeniu klimatu spektaklu.
- Kolejny spektakl zagramy w niedzielę 13 kwietnia o 18 na Scenie Na Piętrze - mówi Aleksandra Powaserys z grupy Deus ex Machina. - Tu się narodził i tu chcemy go zagrać, zapraszamy więc bardzo serdecznie.
Przedstawienie „Sorry Kane" nie jest komedią, nie jest zabawne, ale dotyka spraw istotnych, które głęboko w nas tkwią i nie dają spokoju.
- A może nie tylko w nas? Mamy nadzieję, że ci którzy je obejrzą, poczują, że mówimy też trochę o nich samych. - mówi aktorka. - Jako grupa chcemy też podziękować organizatorom OFSS „...Czy to jest kochanie?” za możliwość zagrania dla festiwalowej publiczności.
Wstęp na niedzielny spektakl kosztować będzie 2 zł.
oprac. A