
Jeśli nie możesz przyjechać do muzeum, to muzeum... przyjedzie do ciebie - proponują pracownicy Muzeum w Elblągu.
Ubrani w stroje przypominające średniowieczne muzealnicy odwiedzają okoliczne wiejskie szkoły. Lekcje dotyczą rozmaitych dziedzin, np. Szlaku Bursztynowego, legendarnej osady Truso, historii Żuław itp. Zajęcia wzbogacają nie tylko barwne opowieści czy wykonane na potrzeby projektu
kopie eksponatów, które każde dziecko może wziąć do ręki, ale także projekcje multimedialne.
- Zauważyliśmy, że na lekcje muzealne przychodzą do nas głównie uczniowie elbląskich szkół - wyjaśnia koordynator projektu Ewa Trocka. - Wiemy, że przede wszystkim ze względów finansowych nauczycielom i rodzicom dzieci spoza Elbląga trudno jest zorganizować wyprawę do miasta. Postanowiliśmy więc zaproponować spotkania w ich własnych szkołach. Brak pieniędzy nie
powinien zamykać drogi do wiedzy.
Pionierski w skali kraju program zyskał aprobatę Ministerstwa Kultury. Na jego realizację elblążanie otrzymali 70 tysięcy złotych.
- Do połowy grudnia odwiedzimy około dwudziestu szkół, m.in. w Rogajnach, Pomorskiej Wsi i Rzecznej. Mamy jednak nadzieję, że zdobędziemy pieniądze na kontynuację przedsięwzięcia w przyszłym roku - dodaje Ewa Trocka.
kopie eksponatów, które każde dziecko może wziąć do ręki, ale także projekcje multimedialne.
- Zauważyliśmy, że na lekcje muzealne przychodzą do nas głównie uczniowie elbląskich szkół - wyjaśnia koordynator projektu Ewa Trocka. - Wiemy, że przede wszystkim ze względów finansowych nauczycielom i rodzicom dzieci spoza Elbląga trudno jest zorganizować wyprawę do miasta. Postanowiliśmy więc zaproponować spotkania w ich własnych szkołach. Brak pieniędzy nie
powinien zamykać drogi do wiedzy.
Pionierski w skali kraju program zyskał aprobatę Ministerstwa Kultury. Na jego realizację elblążanie otrzymali 70 tysięcy złotych.
- Do połowy grudnia odwiedzimy około dwudziestu szkół, m.in. w Rogajnach, Pomorskiej Wsi i Rzecznej. Mamy jednak nadzieję, że zdobędziemy pieniądze na kontynuację przedsięwzięcia w przyszłym roku - dodaje Ewa Trocka.
SZ