UWAGA!

Podręcznik literatury elbląskiej (recenzja)

 Elbląg, Juliusz Marek (z lewej) i Ryszard Tomczyk przedstawiali antologię literatury elbląskiej
Juliusz Marek (z lewej) i Ryszard Tomczyk przedstawiali antologię literatury elbląskiej (fot. Anna Dembińska).

38 literatów - albo pochodzących z Elbląga albo w pewien sposób związanych z naszym miastem. Proza, poezja, dramat. Prawie 600 stron dokumentujących część tego, co elbląscy literaci wydali od 1989 r. W Bibliotece Elbląskiej odbyła się premiera "Antologii Literackiej" z ostatnich 30 lat. Pozostał niedosyt. Zobacz zdjęcia z promocji tego wydawnictwa, które odbyło się we wtorek w Bibliotece Elbląskiej.

Dostaliśmy do ręki Antologię „Literaci elbląskiego trzydziestolecia 1989 – 2019” wydaną pod redakcją Ryszarda Tomczyka. A w zasadzie kto dostał, ten dostał. Nakład pierwszego wydania to zaledwie 200 szt i nie jest on przeznaczony do sprzedaży. Powód: został wydany za pieniądze Urzędu Miejskiego w Elblągu. Egzemplarze autorskie dostali autorzy zamieszczonych w Antologii tekstów, książka będzie też dostępna w Bibliotece Elbląskiej i Bibliotece Pedagogicznej. Czynione są też starania, aby znalazła się w bibliotekach elbląskich szkół ponadpodstawowych. Kto więc chce się zapoznać z elbląskim dorobkiem literackim z okresu III Rzeczpospolitej, musi iść do biblioteki. Aż się prosi, aby ta antologia była „giftem”, który otrzymywaliby goście prezydenta Elbląga.

Antologia została wydana w tempie iście ekspresowym: niektórzy autorzy prośbę o przesłanie swoich tekstów otrzymali w lutym tego roku, a wczoraj (29 października) w Bibliotece Elbląskiej odbyła się premiera książki. A w niej utwory 38 literatów – elblążan i osób związanych z Elblągiem, którzy pisali lub wciąż tworzą. Możemy przeczytać poezję, prozę, dramaty. Wydawać by się mogło, że jedynym kluczem jest jakikolwiek związek autora z Elblągiem. Choć można się spierać z Ryszardem Tomczykiem, dlaczego niektórzy zostali pominięci. Ale to już wybór redaktora antologii.

„Intencją jej pomysłodawców i redaktorów jest zaprezentowanie w niej przedstawicieli kształtującego się w Elblągu środowiska literackiego na przestrzeni trzech pierwszych dekad, tj. momentu odzyskania przez Polskę suwerenności i niezależności” - pisze Ryszard Tomczyk we wstępie do antologii. - „Niełatwo – co oczywiste – mówić o intersubiektywnych kryteriach wyboru tekstów, jak niepodobna w sposób bezsporny ustalać listy tych, którym przysługuje, względnie nie przysługuje uwaga autorów antologii (…) Liczyć tu się musi nade wszystko rzeczywisty dorobek twórczy autorów zaświadczony tytułami tekstów publikowanych oraz równie publikowanych opinii rzeczoznawców, krytyków, recenzentów itp.”

Ryszard Tomczyk we wstępie próbował napisać skróconą historię elbląskich literatów. Wadą tego opracowania jest skupienie się na środowisku „starych”, zasłużonych dla literatury. W najnowszej historii literatury Ryszard Tomczyk nie zauważył fenomenu Festiwalu Literatury „Wielorzecze”, które rozruszało literacko Elbląg. Twórcom festiwalu, największej imprezy literackiej w Elblągu – Alternatywnemu Elbląskiemu Klubowi Literackiemu Ryszard Tomczyk zarzuca „alternatywne wyalienowanie”. Trudno się z tym zgodzić patrząc na program Festiwalu Literatury, biorąc pod uwagę otwarte dla wszystkich warsztaty literackie, które klub organizuje co miesiąc. Do tego trzeba dodać działalność stricte literacką poprzez żmudne pisanie i wydawanie swojej twórczości. Najmłodsze i najprężniej działające środowisko literackie zostało w opracowaniu historii potraktowane „po macoszemu”. Trudno też zgodzić się, że brak pisma literackiego środowiska „Alternatywnych” świadczy o tym, że „funkcjonował na uboczu życia kulturalnego w Elblągu i że nie czuł zainteresowany w poszukiwaniu odbiorców i konfrontowaniu ze słuchaczami” - jak pisze Ryszard Tomczyk. Widać w tym stwierdzeniu tęsknotę redaktora Antologii za „Tyglem” - literackim pismem Elbląga.

Właśnie do pobieżnego opracowania środowiska „Alternatywnych” mam największe zarzuty w stosunku do redaktorów Antologii. Moim zdaniem, Antologia kolejnego 30-lecia będzie się składała głównie z wychowanków Alternatywnego środowiska, bo to AEKL wziął na siebie „kształcenie” młodych adeptów literatury.

W Antologii mamy swoistą pokaźną reprezentację autorów związanych właśnie z czasopismem „Tygiel”, którego Ryszard Tomczyk był twórcą, konkursami literackimi Fundacji Elbląg, w którym Ryszard Tomczyk był jurorem, Elbląskim Towarzystwem Kulturalnym i Elbląskim Klubem Autorów, których to redaktor Antologii był aktywnym członkiem.

Antologia „Literaci elbląskiego trzydziestolecia” jest próbą przypomnienia dorobku 30 lat pracy elbląskich literatów. Mogłaby być doskonałym elementem promocji miasta i to od departamentu promocji w ratuszu zależy, czy ta książka odniesie sukces. Pomysłodawcy poszli „po linii najmniejszego oporu” i publikację sfinansował Urząd Miejski w bardzo małym nakładzie 200 egzemplarzy. Skutkiem finansowania przez ratusz jest niedostępność publikacji w sprzedaży. W związku z tym statystyczny Kowalski tej książki nie będzie miał na własność. Głównie wzbogaci ona księgozbiór i literackie CV autorów oraz zajmie miejsce na półkach bibliotek.

Sebastian Malicki

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Nie "wzbogaci" tylko zaśmieci półki bibliotek. 99 % teksów to bełkot
  • A może pan Tomczyk napisałby wspomnienia jak to w czasie stanu wojennego był komisarzem Galerii El albo jak miło było mu jako działaczowi PRON w "jaruzelskiej" Polsce. Była wtedy kasa na pisanie pirdół
  • No cóż, bez pieniędzy niewiele da się zrobić. Pan Tomczyk opracował to, co miał w szufladzie i zamieścił tych autorów, których osobiście zna. I to powiedział na spotkaniu. Bez pieniędzy niewiele da się zrobić.
  • Książki zaśmiecają głowy "nowym Polakom", więc ich nie czytają. Gratuluję!
  • Co z Panią Kluge która co miesiąc dostaje wypłatę za pracę w Światowidzie a do tej pory ani razu tam nie była??!!
  • Ciekawe, czy senator przywitał się z "literatem", który brał czynny udział w Referendum 2013 roku, potem startował do sejmiku z PIS, aby po kilku miesiącach popierać KOD?! Warto również przedyskutować co chce ktoś nam wmówić, że jest literaturom i ma jakąkolwiek wartość. Może bajkopisarz jeden z literatów niech powie ile sprzedał egzemplarzy?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    1
    yataman(2019-10-30)
  • Jaki autor taka "Literatura".
  • Do Autora: zdaje się, że nie zauważył Pan, że Elbląg przestał być miastem wojewódzkim;))) W związku z tym, instytucje, które wcześniej miały w nazwie "wojewódzki" zmieniły nazwę. Mam na myśli w szczególności Warmińsko-Mazurską Bibliotekę Pedagogiczną
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    0
    chodzioscislosc(2019-10-30)
  • Pan Tomczyk tak samo jak inni twórcy powinien szukać pieniędzy na wydawanie swoich książek, od tego są stypendia, otwarte konkursy Urzędu Miasta, dotacje MKiDN, ale Pan Tomczyk dostaje środki od miasta "na gębę". O pluciu jadem przy każdej okazji na wszystkich nawet nie wspomnę. Więcej życzliwości do świata Panie literacie!
  • Piękna, wartościowa pozycja !
  • Panie Malicki, statystyczny Kowalski w ogóle nie potrzebuje literatury i sztuki, i to niezależnie od ich poziomu. Wystarczy sprawdzić, jakie są statystyki czytelnictwa w Polsce.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    4
    Kilian Szmit(2019-10-30)
  • RobertKoliński Małość, zawiść i prywata za publiczne pieniądze - autor artykułu ma całkowitą rację, ta pozycja będzie tylko zbierać kurz na półkach i w magazynach UM, ew. będzie się ją rozdawać gościom, byle szybciej zniknęła z ludzkich oczu i pamięci.
Reklama