Czy dzisiaj, kiedy burzliwie i błyskawicznie rozwijają się nowe teorie artystyczne, awangarda eksperymentuje, a słowo "twórczość" oznacza nieomal synonim laboratorium, gdzie trwa poszukiwanie nowych mediów i budowa nowych środków wyrazu (...), jest jeszcze sens mówienia o sztuce? – napisał Jerzy Kamrowski w katalogu do wystawy „Trwanie”, która prezentowana jest w Galerii El.
Od ubiegłego czwartku w Galerii El możemy obejrzeć wystawę pt. „Trwanie” przygotowaną przez artystów z Trójmiasta, m.in. Beatę Białecką, Krzysztofa Cybulskiego, Józef Czerniawskiego, Henryka Cześnika... Prace wykonane są tradycyjnymi technikami – w galerii prezentowane jest malarstwo sztalugowe, tkanina artystyczna, grafika warsztatowa czy klasyczna rzeźba.
- Nikt nie nakazał pogardy dla tradycyjnych środków wyrazu – twierdzi Jerzy Kamrowski. - Wystarczy przecież, że współczesny artysta będzie przeobrażać rzeczywistość. Sam bierze odpowiedzialność za środki swojej ekspresji, a obraz sztalugowy jeszcze i dzisiaj może stanowić pole rozstrzygnięć problemów estetycznych, etycznych, formalnych czy ideowych, jeszcze ciągle może pozostać sposobem szczególnego poznawanie świata bez względu na to, jaki rodzaj twórczości został określony i uznany za godny uwagi, podziwu czy uznania.
Twórcy prezentujący swoje prace w Galerii El uważają, że w obrębie takiej formy prezentacji jest wciąż szansa na wyjście poza przyzwyczajenia i ucieczkę od starych, klasycznych i akademickich wzorów.
- Jednocześnie jednak przedstawione prace mówią o próbach transcendencji, o możliwościach wyjścia poza to, co przez naturę, uwzględniając niejednoznaczność, niedopowiedzenie, pewną niewiadomą, która z trudem poddaje się interpretacji pociągając niespokojną tajemnicą – napisał Kamrowski.
Bilety na wystawę kosztują 1.50 i 3.00 zł, a oglądać ją można od poniedziałku do soboty w godzinach od 10.00 do 18.00, a w niedziele od 10.00 do 17.00.
- Nikt nie nakazał pogardy dla tradycyjnych środków wyrazu – twierdzi Jerzy Kamrowski. - Wystarczy przecież, że współczesny artysta będzie przeobrażać rzeczywistość. Sam bierze odpowiedzialność za środki swojej ekspresji, a obraz sztalugowy jeszcze i dzisiaj może stanowić pole rozstrzygnięć problemów estetycznych, etycznych, formalnych czy ideowych, jeszcze ciągle może pozostać sposobem szczególnego poznawanie świata bez względu na to, jaki rodzaj twórczości został określony i uznany za godny uwagi, podziwu czy uznania.
Twórcy prezentujący swoje prace w Galerii El uważają, że w obrębie takiej formy prezentacji jest wciąż szansa na wyjście poza przyzwyczajenia i ucieczkę od starych, klasycznych i akademickich wzorów.
- Jednocześnie jednak przedstawione prace mówią o próbach transcendencji, o możliwościach wyjścia poza to, co przez naturę, uwzględniając niejednoznaczność, niedopowiedzenie, pewną niewiadomą, która z trudem poddaje się interpretacji pociągając niespokojną tajemnicą – napisał Kamrowski.
Bilety na wystawę kosztują 1.50 i 3.00 zł, a oglądać ją można od poniedziałku do soboty w godzinach od 10.00 do 18.00, a w niedziele od 10.00 do 17.00.
M