
Mówił, że najbardziej ludzkim uczuciem dla drugiego człowieka jest cisza. Siedemnaście lat temu zamilkł na zawsze. Dziś pozostaje nam lektura jego nietuzinkowych powieści. W Bibliotece Elbląskiej obchodziliśmy setną rocznicę urodzin czeskiego pisarza Bohumila Hrabala.
Trzech przyjaciół artysty przygotowało wystawę pt. „Bohumil Hrabal, to już 100 lat...”. Intrygujące fotografie i kolaże pisarza, rękopisy, a także ilustracje książek i plakaty filmowe, to wszystko można można zobaczyć w Elblągu. Zorganizowano również spotkanie z poetą Maciejem Robertem, autorem książki „Skowronki i perełki. Adaptacje filmowe prozy Bohumila Hrabala”. Rozmowę poprowadził Jakub Łyskakowski, który uważa, że praca Roberta „przełamuje schemat typowej książki o filmie”. Jej autor opowiadał o kinie czeskim lat 60., które swoją wyjątkowość zawdzięczało literaturze.
- Hrabal był moim ulubionym pisarzem. Doskonale znam te książki, są bardzo popularne – mówi Maciej Robert. – Dużo pisano o jego literaturze, a o ekranizacjach jego powieści nic. Oczywiście recenzowano „Pociągi pod specjalnym nadzorem”, ponieważ ten film otrzymał nagrodę Oskara. O innych pozycjach było cicho. Książka jest moim udoskonalonym doktoratem. Napisałem ją „od serca”. Dbałem o to, aby czasem pojawiło się w niej jakieś trudne słowo (śmiech). Napisanie jej zajęło mi 12 lat.
- Hrabal był moim ulubionym pisarzem. Doskonale znam te książki, są bardzo popularne – mówi Maciej Robert. – Dużo pisano o jego literaturze, a o ekranizacjach jego powieści nic. Oczywiście recenzowano „Pociągi pod specjalnym nadzorem”, ponieważ ten film otrzymał nagrodę Oskara. O innych pozycjach było cicho. Książka jest moim udoskonalonym doktoratem. Napisałem ją „od serca”. Dbałem o to, aby czasem pojawiło się w niej jakieś trudne słowo (śmiech). Napisanie jej zajęło mi 12 lat.
Anna Kaniewska