UWAGA!

Muchomor zabija. Wątrobę trzeba wymienić

 Elbląg, O tym, jak ważna jest transplantologia, a szczególnie przeszczep wątroby mówił dr Marek Pacholczyk ze Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus w Warszawie
O tym, jak ważna jest transplantologia, a szczególnie przeszczep wątroby mówił dr Marek Pacholczyk ze Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus w Warszawie (fot. MS)

Popularna diagnoza lekarzy-amatorów: "Boli cię brzuch? To na pewno wątroba!" - Wątroba jest w klatce piersiowej, bo jest zbyt cenna, by ją zostawić w brzuchu, gdzie może być narażona na urazy - mówi dr hab. n. med. Marek Pacholczyk ze Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus w Warszawie, ośrodka specjalizującego się w przeszczepach wątroby. - Jest narządem absolutnie niezbędnym, którego przeszczep ratuje życie, a nie tylko poprawia jego jakość. Natychmiastowym wskazaniem do wymiany wątroby jest zatrucie muchomorem sromotnikowym To jedyny sposób na uratowanie życia pacjenta - przekonuje. - Ale trzeba się spieszyć.

Dziś (7 czerwca) w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Elblągu odbyła się konferencja pt. „Transplantacja - podaruj siebie innym”. Przeszczepianie narządów budzi w polskim społeczeństwie wiele emocji, obaw i wątpliwości, a przecież transplantologia jest jedną z najważniejszych dziedzin medycyny ratującą ludzkie istnienia. Złożoność problemu, niezadowalający poziom wiedzy, a także fakt, że dotykamy delikatnego tematu - między życiem a śmiercią - sprawiają, iż brakuje nam odwagi na rozmowę czy dyskusję. A do takiej zachęca elbląska uczelnia. Z jej zaproszenia skorzystali dr hab. n. med. Marek Pacholczyk ze Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus w Warszawie, transplantolog z ogromnym doświadczeniem, z sukcesem przeszczepiający wątrobę oraz Edyta Karpeta - koordynator transplantologii.
       - Wymiana narządu chorego to metoda najlepsza i w zasadzie jedyna skuteczna - mówił dr Marek Pacholczyk. - O transplantologii trzeba mówić jak najwięcej, szczególnie podczas spotkań ze środowiskami pozamedycznymi.
       Lekarz wskazywał, że w Polsce 90 proc. narządów pobieranych jest ze zwłok. Udaje się zwiększać liczbę pobrań wielonarządowych (jedno ciało = 7 i więcej przeszczepień). Nadal jednak nie jest to ilość zadowalająca.
       - W Europie w przeszczepach wątroby najbardziej aktywne są Hiszpania i Chorwacja - wskazywał lekarz. - Tam pacjenci nie umierają w kolejce. Przeszczep wątroby jest zabiegiem ratującym życie, a nie tylko polepszającym jego jakość, jak jest w przypadku np. przeszczepu nerki - kontynuował. - Wątroba jest narządem absolutnie niezbędnym i niedającym się zastąpić protezą.
       Dr Marek Pacholczyk wskazywał, że rocznie w Polsce wykonuje się ok. 330 przeszczepów wątroby - biorcom dorosłym, ale i dzieciom. Małym pacjentom przeszczepia się fragment wątroby rodzica. Organ rośnie razem z dzieckiem.  -- Co ważne, to pewna i bezpieczna metoda - twierdził transplantolog.

  Elbląg, Muchomor zabija. Wątrobę trzeba wymienić
(fot. MS)

Są pacjenci, którzy na wymianę wątroby mogą poczekać w kolejce. Głównym wskazaniem do takiego zabiegu jest marskość wątroby wywołana wirusem C. Wzrasta też liczba nowotworów - te rozwijają się tylko w wątrobie uszkodzonej, najczęściej z powodu nadużywania alkoholu. - W Polsce rozpoznaje się rocznie 1400, a nawet 2 tys. nowych przypadków raka wątroby - mówił dr Pacholczyk.
       Ale są i sytuacje wymagające natychmiastowego zabiegu, gdy lekarze mogą utrzymać pacjenta przy życiu zaledwie do 70 godzin. Piorunującym wskazaniem do przeszczepu wątroby jest zatrucie muchomorem sromotnikowym albo przedawkowanie paracetamolu: - Granica między przyjęciem dawki dozwolonej a przedawkowaniem jest cienka - ostrzegał transplantolog.
       Rocznie takich przypadków odnotowuje się w Polsce ok. 40.
       Dr Marek Pacholczyk zapewniał, że transplantolodzy są "do bólu obiektywni" jeśli chodzi o wytypowanie kolejności pacjentów do przeszczepów. Najpierw nowy narząd otrzymują ci, których czas dobiega końca...
       W dzisiejszej konferencji w PWSZ udział wzięli także pacjenci po przeszczepach narządów.
      
       Organizatorami konferencji pt. „Transplantacja - podaruj siebie innym” byli: IV Liceum Ogólnokształcące im. Komisji Edukacji Narodowej w Elblągu oraz Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Elblągu.
      
      

Patronem medialnym konferencji jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
A

Najnowsze artykuły w dziale Szkoły i uczelnie

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Ja się nie nadaję, bo mam popsutą wątrobę i złamane serce…
  • Obiektywizm to rzecz cenna. Ale jak ktoś jest na własne życzenie narkomanem lub również na własne życzenie nazbiera muchomorów dla poprawienia smaku obiadowego dania to kto finansuje te przeszczepy? NFZ?
  • dlatego precz z muchomorami i POwcami!
  • Ci co Darli P Y S K I w obronie wolnych mediów usuwają komentarze nie przychylne dla opozycji totalnej
  • Współorganizatorem konferencji było IV LO. Tutaj urodził się pomysł na jej organizację. Za plecami doktora Pacholczyka widać roll-up IV LO. Panie redaktorze, to ważne informacja, która padła wczoraj podczas konferencji, a której zabrakło w artykule. Pozdrowienia.
  • Czyli ze co? Wątroba jest nam potrzebna bo umrzemy bez niej Dziękuję Panie doktorze pewnie tak jak ja nikt wcześniej na to nie wpadł To chyba było na biologii klasa 5 czy 6
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    0
    Zielarz(2017-06-08)
  • Nawet po muchomorze można zregenerować wątrobę. Takiej rzeczy, wydaję się niemożliwej, dokonuje od 1977 roku dr Burt Berkson. Całkowicie zregenerował wątroby dwóch terminalnie chorych pacjentów, którzy zatruli się grzybami. Zastosował dożylne wlewy z kwasu alfa-liponowego (kwasu tioktynowego). Jego historia jest doskonale opisana w książce "Nieznana medycy" autorstwa Julii Schopick. Polecam lekturę tego fragmentu z linku poniżej. Oczywiście hepatolodzy i transplantolodzy mają mu za złe, że leczy tak poważne przypadłości za ułamek pieniędzy w porównaniu do tych z transplantacji. Na domiar złego bez żadnych skutków ubocznych i leków immunosupersyjnych, który chory musi zażywać do końca swoich dni. Koszty kuracji kwasem alfa-liponowym to 3000 USD, przy 300 000 USD za transplantacje. I właśnie dlatego problem z podawanym dożylnie kwasem alfa-liponowym polega na tym, że nikt nie znalazł sposobu zarobienia na nim dużych pieniędzy.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Jose333(2017-06-08)
  • "Piorunującym wskazaniem do przeszczepu wątroby jest zatrucie muchomorem sromotnikowym albo przedawkowanie paracetamolu: - Granica między przyjęciem dawki dozwolonej a przedawkowaniem jest cienka - ostrzegał transplantolog" A PARACETAMOL W KAŻDYM SKLEPIE I NA KAŻDEJ STACJI BENZYNOWEJ - OCZYWIŚCIE BEZ RECEPTY, POD RÓŻNYMI NAZWAMI HANDLOWYMI - LUDZIE MYŚLĄ ŻE BIORĄ INNY LEK A TO DALEJ PARACETAMOL. NAJGORSZE ŻE BIORĄ GO RÓWNIEŻ NA KACA - A TO PODWÓJNE RYZYKO.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    PAN_PARACETAMOL(2017-06-08)
  • Tytuł zupełnie nie adekwatny. Widać, że ktoś, kto to pisał zupełnie się nie przygotował. Od zatruć grzybami jest mało przeszczepów, za to ze schorzeń przewlekłych całe mnóstwo. Autor powienin zrobić porządny research zanim zabrał się za pisanie!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Kasia234(2017-06-08)
Reklama