W 1981 roku elbląskie zaklady pracy nie mialy czasu zajmować się "jakąś Olimpią"czy sportem w ogóle. Był to bowiem czas zdecydowanej walki Solidarności z ówczesną władzą. Stąd ciągłe strajki i wieczne napięcia społeczne odpychały ludzi od tych niepolitycznych spraw. Wtedy zainteresowanie koncentrowało się wokół tego jak ten okres, jak to się teraz nazywa, 16 miesięczny czas wolności, się zakończy, w tym podstawowe pytanie brzmiało : wejdą czy nie wejdą. Więc mimo artykułów o Olimpii specjalnego odzewu nie było, a też i wierni jej kibice nie bardzo mieli czas i chęć aby szczególnie interesować się problemami zespołu.
@Trud..... - Do Trud:
Tak nie do końca zodziłbym sie z Tobą. Byłem wtedy na meczu z Bronią Radom. Było to prawdziwe święto piłki nożnej w Elblągu. Stadion przy Agrikola był pełen. W tym momencie liczył sie tylko sport i dobry wynik naszej drużyny. Pamiętam, że sędziowie wnieśli na boisko jedną piłkę, a z drugą wylądował skoczek spadachronowy. Pamiętam też to oberwanie chmury i radość z wygranej (choć mecz był bardzo wyrównany). Na moment sprawy polityczne odeszły na bok. :)