“Cała produkcja Elbląskiej Spółdzielni Mleczarskiej przeniesiona będzie do zakładu w Młynarach” - napisał Dziennik Elbląski.
“W Elblągu pozostanie tylko administracja i magazyny. Elbląska Spółdzielnia Mleczarska stanęła przed dylematem: budowa nowego zakładu na obrzeżach Elbląga, czy rozbudowa i przenosiny produkcji do zakładu w Młynarach. Wbrew pozorom, nie była to trudna decyzja.
- Gonił nas czas - przyznaje Florian Kaszubowski, prezes ESM. - A samo projektowanie nowego zakładu trwałoby ok. 2 lata. Decyzję o dobudowie skrzydła produkcyjnego w Młynarach podjęliśmy jesienią ubiegłego roku, a już w maju rozpoczęliśmy prace. Chcemy je zakończyć do grudnia przyszłego roku.
Przy ul. Bema w Elblągu, produkcja może się toczyć tylko do końca kwietnia przyszłego roku.
- Elbląski zakład ma 120 lat. Jego przystosowanie do standardów unijnych byłoby zbyt kosztowne - podkreśla prezes. - Poza tym, musielibyśmy wybudować podczyszczalnię ścieków, a przy ul. Bema nie ma dla niej miejsca”.
Więcej w dzisiejszym Dzienniku Elbląskim.
- Gonił nas czas - przyznaje Florian Kaszubowski, prezes ESM. - A samo projektowanie nowego zakładu trwałoby ok. 2 lata. Decyzję o dobudowie skrzydła produkcyjnego w Młynarach podjęliśmy jesienią ubiegłego roku, a już w maju rozpoczęliśmy prace. Chcemy je zakończyć do grudnia przyszłego roku.
Przy ul. Bema w Elblągu, produkcja może się toczyć tylko do końca kwietnia przyszłego roku.
- Elbląski zakład ma 120 lat. Jego przystosowanie do standardów unijnych byłoby zbyt kosztowne - podkreśla prezes. - Poza tym, musielibyśmy wybudować podczyszczalnię ścieków, a przy ul. Bema nie ma dla niej miejsca”.
Więcej w dzisiejszym Dzienniku Elbląskim.