Specjalnie powołany zespół prawników ma bronić policjantów z naszego województwa przed hejtem, który - jak twierdzi przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów - spotyka ich podczas egzekwowania przepisów zapobiegającym rozprzestrzenianiu się pandemii koronawirusa.
Warmińsko-Mazurski NSZZ Policjantów powołał 30 kwietnia zespół prawników do walki z hejtem. - Jest to odpowiedź na falę nienawiści wymierzoną przeciwko policjantom egzekwującym przepisy zapobiegające rozprzestrzenianiu się pandemii koronawirusa. Tropieniem i ściganiem hejterów zajmą się adwokaci Tomasz Szydziński i Piotr Afeltowicz. Mają oni zadbać, by oprócz konsekwencji karnych sprawcy ponieśli również konsekwencje finansowe - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie związku.
Ze wsparcia specjalnego zespołu, jeśli zajedzie taka konieczność, będą mogli skorzystać również elbląscy policjanci, którzy są zrzeszeni w związku. Koszty działania prawników pokryte zostaną z Funduszu Ochrony Policjanta Garnizonu Warmińsko-Mazurskiego.
- Prawnicy zajmą się tym, co się wiąże z bezprawnym działaniem wobec policjantów podejmujących interwencje. Hejt wypacza obraz ciężkiej pracy policjantów. My nie mamy nic przeciwko krytyce, ona jest potrzebna, ale jeżeli ktoś kłamie, wymyśla, sugeruje, insynuuje to przynosi szkodę policjantom, którzy ryzykują własnym życiem i zdrowiem, pracując, by zapewnić bezpieczeństwo - mówi Sławomir Koniuszy, przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów.
Jak podkreśla związkowiec, większość Polaków nie kwestionuje zasadności wprowadzonych ograniczeń i ich medycznych podstaw.
- Przecież im policja będzie skuteczniejsza, tym w szpitalach będzie mniej pacjentów, a medycy będą mieli mniej pracy. Chodzi nam o to, by zastopować falę agresji, bo niekiedy proste interwencje kończą się dramatycznie. U nas nie ma kultury podporządkowania się poleceniom policjanta, takiej jak np. w USA. Tam nikt z policją nie dyskutuje. Przecież jeśli nawet prawo jest niejasne, jeśli ktoś się nie zgadza z policjantem, może odmówić przyjęcia mandatu i wówczas sprawę rozstrzygnie sąd – mówi przewodniczący.
Przypomina również, że działania policji podlegają kontroli nie tylko przełożonych, ale właśnie sądu i prokuratury. - Jeśli ktoś się z policją nie zgadza, ma do tego prawo, ale niech się zachowuje przyzwoicie. Przecież policjanta można rozliczyć później i zapewniam, że policjanci są rozliczani. Przecież policjant za niektóre przestępstwa nie dość, że jest zamykany w więzieniu, to także pozbawiany emerytury. Proszę mi pokazać drugi taki przykład grupy zawodowej? - podkreśla Sławomir Koniuszy.
Jak zaznacza przewodniczący, Zarząd Wojewódzki powołał zespół, bo doszedł do wniosku, że o wzroście nienawiści w stosunku do policjantów decyduje poczucie bezkarności wśród hejterów. Część z nich uważa, że niektóre social media gwarantują skuteczną anonimowość, bądź ze względu na skalę zjawiska, większość takich zachowań policjanci po prostu zignorują.
- Dzisiaj osoba, która nie podporządkowuje się policji wyrasta na obrońcę praw człowieka i demokracji. Nie stosuje się do obostrzeń, nie dba o własne zdrowie, ale przede wszystkim stwarza zagrożenie dla innych... Kiedyś bohaterstwem była walka z karabinem o niepodległość, dzisiaj wystarczy smarkać, nie zakładać maski i bohaterem się zostaje... - mówi Sławomir Koniuszy.