UWAGA!

Elbląski sąd umarza postępowanie przeciw prokurator z afery Amber Gold

 Elbląg, Posiedzenie Sądu Rejonowego w Elblągu w sprawie Amber Gold,
Posiedzenie Sądu Rejonowego w Elblągu w sprawie Amber Gold, fot. Anna Dawid

Sąd Rejonowy w Elblągu na posiedzeniu 8 listopada zdecydował o umorzeniu postępowania wobec Barbary K., prokurator prowadzącej i nadzorującej postępowanie w sprawie spółki Amber Gold w latach 2009-2012. Decyzja ma m.in. związek z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wobec Polski. Postępowanie wobec Barbary K, której zarzuca się m. in. niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień, trafiło na elbląską wokandę decyzją Sądu Najwyższego.

Przypomnijmy. Niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień to zarzuty, które przeciw prokurator Barbarze. K do Sądu Rejonowego Gdańsk Północ skierowała Prokuratura Okręgowa w Legnicy. W grudniu 2020 roku gdański sąd wystąpił z wnioskiem do Sądu Najwyższego o przeniesienie tej sprawy do innego sądu, bo Barbara K. obowiązki prokuratora pełniła właśnie w Gdańsku. Sąd Najwyższy wydał decyzję o przekazaniu sprawy do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Elblągu. Postawiona w stan oskarżenia prokurator złożyła jednak do sądu wniosek o umorzenie postępowania. W poniedziałek (8.11) sąd rozpatrzył go na posiedzeniu jawnym.

- Sąd z urzędu wyznaczył na dzisiaj posiedzenie w przedmiocie umorzenia postępowania, w celu rozważenia kwestii związanych z uchyleniem immunitetu oskarżonej, czyli wyrażeniem zezwolenia na ściganie jej przez właściwy sąd dyscyplinarny – mówił tuż przed rozpoczęciem posiedzenia sędzia Maciej Rutkiewicz.

Legnicka prokuratura podtrzymała dzisiaj swój wniosek o procedowanie nad tą sprawą w trybie rozprawy. - Naszym zdaniem nie ma powodów, aby umorzyć to postępowanie w chwili obecnej – mówił m. in. Adam Socha z Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Jakie konkretnie zarzuty przedstawiła Barbarze K. legnicka prokuratura? Po pierwsze, że w rażący sposób zaniedbała swoje obowiązki, ignorując informacje o przestępczej działalności spółki Amber Gold. Nie wykonała oczywistych z punktu widzenia śledztwa czynności. W rezultacie umożliwiła kontynuowanie przestępczej działalności przez Marcina P. i kierowaną przez niego spółkę Amber Gold, której działania doprowadziły do niekorzystnego rozporządzenia mieniem niemal 19 tys. osób. W ciągu prawie trzech lat, gdy Barbara K. prowadziła i nadzorowała śledztwo w sprawie Amber Gold, spółka zawarła około 50 tys. transakcji dotyczących tzw. lokat w złoto o wartości ponad 800 mln zł. W wyniku przestępczego procederu wielu pokrzywdzonych straciło oszczędności całego swojego życia.

- W ocenie Prokuratury Okręgowej w Legnicy zaniedbania prokurator K. pozwoliły na kontynuowanie przestępczej działalności przez właścicieli Amber Gold. Gdyby prowadzone przez nią w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk Wrzeszcz postępowanie było prawidłowe, dużo wcześniej doszłoby do ujawnienia przestępczych mechanizmów w działalności spółki, a liczba pokrzywdzonych przez Amber Gold osób byłaby znacznie mniejsza - informowała Prokuratura Krajowa w komunikacie wydanym w maju 2018 roku.

Jeszcze w 2018 r. legnicka prokuratura wystąpiła z wnioskiem o uchylenie immunitetu Barbarze K. Ostatecznie - w maju 2019 r. - Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego utrzymała decyzję pierwszej instancji o uchyleniu immunitetu Barbarze K. Groziło jej 3 lata pozbawienia wolności. Zgodnie z poniedziałkowym postanowieniem Sądu Rejonowego w Elblągu sprawa Barbary K. nie trafi jednak na wokandę, postępowanie zostało umorzone.

- Brak jest wymaganej zgody na ściganie za zarzucone jej przestępstwo. Wynikało to z faktu, że uchwała Sądu Dyscyplinarnego pozwalająca na pociągnięcie Barbary K. do odpowiedzialności karnej przed sądem została utrzymana w mocy uchwałą Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, którą utworzono nie zapewniając jej niezależności i bezstronności, co zostało przedstawione wyrokiem Wielkiej Izby Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 15 lipca 2021 roku – mówił sędzia Maciej Rutkiewicz.

Najważniejszym zarzutem tego wyroku TSUE, jak podkreślał sędzia, był udział władzy w ukształtowaniu sposobu powoływania sędziów.

- Sąd uznał, że wobec oskarżonej Barbary K. nie było wymaganej zgody na pociągnięcie jej do odpowiedzialności karnej wydanej przez uprawniony organ wybrany zgodnie z ustawą i zapewniający prawo do bezstronnego, niezależnego, niezawisłego sądu. Postanowienie nie jest prawomocne, strony mogą się od niego odwołać w terminie 7 dni – podkreślał sędzia.

daw

Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama