
Od wczoraj elbląska policja ukarała 21 osób za łamanie przepisów dotyczących epidemii. Były to głównie mandaty za gromadzenie się i spożywanie alkoholu w miejscach publicznych.
Na razie musimy zapomnieć o towarzyskim grillowaniu, spotkaniu w ogródku czy na parkowej ławce. Kto łamie zakazy, musi liczyć się z karą grzywny do 500 złotych albo karą nagany. Policjanci mogą także sporządzić wniosek do sądu. Od wczoraj (6 kwietnia) policjanci z Elbląga ukarali 21 osób za łamanie przepisów dotyczących epidemii. Były to głównie mandaty za gromadzenie się i spożywanie alkoholu w miejscach publicznych.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, do 11 kwietnia włącznie, nie można swobodnie przemieszczać się poza celami bytowymi, zdrowotnymi oraz zawodowymi. Obostrzenie nie dotyczy dojazdu do pracy, wolontariatu oraz załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego.