
Sąd Okręgowy w Elblągu przedłużył areszt tymczasowy dla mężczyzny, który w kwietniu br. włamał się do sklepu jubilerskiego, mieszczącego się w jednym z hipermarketów i zabrał towar o wartości ponad 6,5 mln zł. Włamywacz porzucił plecak z łupami po tym, jak spłoszył go ochroniarz. Niedługo po włamaniu został zatrzymany przez policję.
Przypomnijmy, że do włamania do sklepu jubilerskiego doszło w nocy z 19 na 20 kwietnia br. Mężczyzna zdążył włożyć skradziony towar w plecak, ale został spłoszony przez ochroniarza hipermarketu i go porzucił. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Elblągu.
- Jest ono prowadzone przeciwko Sebastianowi S., któremu zarzuca się popełnienie kradzieży z wyłamaniem do salonu jubilerskiego i zaboru w celu przywłaszczenia mienia w postaci różnego rodzaju wyrobów jubilerskich wartości nie mniejszej niż 6.686.245 zł. Mienie to stanowi wartość większą niż pięciokrotność kwoty określającej mienie wielkiej wartości tj. popełnienie przestępstwa z art. 279 par. 1 kodeksu karnego (kradzież z włamaniem - red.) w zw. z art.294 par. 3 kodeksu karnego. Wobec podejrzanego stosowany jest środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, obecnie Sąd Okręgowy w Elblągu przedłużył jego stosowanie do 26 października 2025 r. Postępowanie pozostaje w toku i realizowane są w nim kolejne czynności procesowe – informuje prok. Ewa Ziębka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Elblągu.
Sebastian S. zabrał ze sklepu między innymi złote monety, sztabki złota i wyroby jubilerskie. Do sprawy wrócimy.