
Policjanci zatrzymali 34-latka, podejrzanego o udział w brutalnym napadzie na ul. Dąbrowskiego, do którego doszło 2 kwietnia. Przypomnijmy, że napadnięty 40-latek zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych ran, zadanych maczetą.
O sprawie napadu portEl.pl napisał jako pierwszy. 2 kwietnia wieczorem na ul. Dąbrowskiego nieznani wówczas sprawcy napadli na 40-latka z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Przez kilka tygodni ani prokuratura, ani policja nie zdradzały wielu szczegółów tej sprawy.
Dzisiaj Komenda Powiatowa Policji w Elblągu poinformowała, że podejrzany w tej sprawie 34-latek został przez elbląskich funkcjonariuszy zatrzymany 2 maja Warszawie.
- Przekazany do sądu, a zebrany w sprawie materiał dowodowy sprawił, że mężczyzna został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Teraz może mu grozić kara dożywotniego pozbawienia wolności – informuje KMP w Elblągu.
Elbląscy policjanci wykonując czynności do tej sprawy, współpracowali bezpośrednio m.in. z policjantami KWP w Olsztynie, w tym także Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Olsztynie. W tej sprawie, jak zapewniają, wytypowane są do zatrzymania kolejne osoby.