UWAGA!

Chcę ludziom przypomnieć historię tego miejsca

 Elbląg, Chcę ludziom przypomnieć historię tego miejsca
fot. arch. prywatne

Jak obiecała, tak robi. I nie zraża ją fakt, że w jej dom trzeba włożyć jeszcze wiele pracy i pieniędzy. Niedawno wyremontowała częściowo oborę, w której już na wiosnę planuje otworzyć pracownię ceramiki. Robi to z pasji ale również po to, by przypomnieć społeczności historię tego miejsca.

Budowa krok po kroku
       A słynie ono przecież z cegielni, których w okolicy było bez liku. Nie tylko w Kamionku Wielkim, gdzie znajduje się dom Mai Pietrasik lecz także w Kadynach, Suchaczu, Pęklewie i Nadbrzeżu. Przypominamy, że pani Maja, prawniczka z Gdańska, kupiła niedawno zabytkowy dom w Kamionku Wielkim, z miłości do sztuki oraz poszanowania historii tego miejsca. Początkowo był on w opłakanym stanie. Dziś z dnia na dzień pięknieje. A już na wiosnę powstanie tu pracownia ceramiczna oraz małe muzeum naszego regionu. - Chcę ludziom przypomnieć historię tego miejsca – mówi Maja Pietrasik. - Uważam, że takich pracowni powinno być więcej w tych rejonach, które słyną przecież z wyrobu cegieł i majoliki. To powinien być taki magnes dla turystów ciekawych historii tych terenów. Tymczasem niewiele się w tym kierunku dzieje. Chcę wskrzesić tę historię i pokazać innym, że mamy się czym pochwalić.
       Maja Pietrasik wzięła niedawno udział w konkursie organizowanym przez jednego z producentów chemii gospodarczej. Nagrodą była pomoc w renowacji zgłoszonego do konkursu obiektu. Nagrodę wygrała, a za otrzymane pieniądze wyremontowała ściany obory, gdzie powstanie wspomniana pracownia, odtworzyła stolarkę okienną na wzór oryginalnych okien i odnowiła drzwiczki kurnika z XVIII wieku. W sobotę obok domu stanęła tablica zawierająca informacje na temat historii domu i całej okolicy oraz zdjęcia z przeszłości.

  Elbląg, Chcę ludziom przypomnieć historię tego miejsca
fot. Mariusz Ciągadlak


      
       Trochę historii
       A historia domu i okolicy jest bardzo bogata. W pobliskiej Szwajcarii Próchnickiej na łowy wybierał się sam cesarz Fryderyk Wilhelm, a dom pani Mai zamieszkiwali bogaci właściciele ziemscy. To najstarszy barokowy dom podcieniowy na Wysoczyźnie Elbląskiej. Przypomina o ceramicznych tradycjach tego regionu, zbudowany został bowiem z cegieł z lokalnej cegielni. Powstał w 1772 roku na zlecenie Petera Schönsee, właściciela znacznych dóbr ziemskich w okolicy. O jego bogactwie świadczy nie tylko dbałość o szczegóły budynku lecz także usytuowanie domu w centrum wsi Grosse Steinort. Budowa domu zbiegła się z tragicznym wydarzeniem w rodzinie Schönsee, śmiercią siedmioletniej córki właściciela, Anny Reginy. W rodzinie pozostało jeszcze sześcioro dzieci, w tym Gottfried, który później przejął najstarszą w Kamionku cegielnię, zwaną "Starą Szopą", założoną przez Radę Miasta Elbląg przed 1500 rokiem. Kolejnym właścicielem domu został Jakub Dahms, który w 1826 r. kupił cegielnię od miasta. Po nim w domu zamieszkała rodzina Lühlow, która zarządzała drugą w Kamionku cegielnią zwaną "Hopenhill".
       W latach 20-tych. XX wieku majątek przeszedł w posiadanie wdowy Albertyny Lühlow. Ta wkrótce jednak przepisała 35 ha ziemi wraz z domem i cegielnią swojej bratanicy Ernie Hehboldt, która nigdy nie zamieszkała w budynku, a wynajmowała kwatery turystom. Świadczy o tym wymalowana gotykiem na podcieniu nazwa "Haus Elfriede". Od 1935 r. dom zamieszkiwała mennonicka rodzina Lemke. Siedem lat później Erna odsprzedała swoje dobra Niemieckim Zakładom Gliny i Kamienia (na podstawie dokumentów otrzymanych od przedwojennego właściciela domu Heinricha Lemke).
      
       Pracownia ceramiczna już na wiosnę

       Od końca lat 90-tych dom był niezamieszkany, a w marcu 2016 r. uległ częściowemu zawaleniu. Obecna jego właścicielka dokłada wszelkich starań, by dom zyskał swój dawny blask. Kilka dni temu zorganizowała nawet warsztaty ceramiki. - Okazuje się, że chętnych na moje warsztaty nie brakuje, stąd mój zapał jest ogromny – mówi Maja Pietrasik. - W warsztatach wzięły też udział żony murarza i stolarza. Śmieję się, że teraz prace pójdą już chyba jak burza, bo panie nie mogą się już doczekać zajęć w pracowni – dodaje ze śmiechem. - Jestem pełna zapału, energii i nadziei i już czekam na wiosnę, kiedy to powstanie pracownia ceramiki z prawdziwego zdarzenia.
       Każdy, kto chce ratować cenny zabytek, może wpłacać pieniądze na stronie zrzutki.
      

dk

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Szacunek dla takich ludzi pozdrawiam.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    32
    0
    Klient 2 (2018-10-07)
  • Widać nikt nie może tej kobiecie przemówić do rozsądku. Może serce ma duże (do zabytków) ale rozumu mało. Tu już nie ma czego ratować. Cała drewniana konstrukcja jak i tych kilka cegieł budynku wymagają już tylko rozbiórki. Drewno na zewnątrz nadaje się całkowicie do wymiany. Należy to do zera rozebrać i od początku wybudować. Takie rekonstrukcje wymagają mnóstwa pieniędzy. Niech się Pani nie łudzi, że jakaś pracownia ceramiczna przyniesie jakieś dochody na utrzymanie budynku. Niedługo zacznie brakować pieniędzy na podstawowe potrzeby, nie mówiąc o spłatach zobowiązań finansowych. Szkoda tylko dziecka.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    15
    45
    ...niestetypraktyk(2018-10-07)
  • Fantastyczne miejsce. A Majka jest wyjątkową osobą.
  • @niestetyprajtyk. Sluchaj no przegrany zyciowo Biedrągu. Najgrzeczniej jak mogę: od Pani Mai to ty sie odp####ol, w przeciwienstwie do jej staran twoim najwiekszym zyciowym osiagnieciem jest zbudowanie domku z klockow lego i ew. odbudowa kiedy upadl.
  • Są różne dotacje UE, jak również środki z Ministerstwa Kultury, warto się starać o renowację i odbudowę tego typu obiektów, widać, że to osoba z pasją i trzeba pochwalić takie działania, bo nasz stosunek do poprzedników i zabytków świadczy o tym jakim jesteśmy społeczeństwem. Już zbyt wiele cennych obiektów uległo zniszczeniu i warto podjąć walkę o uratowanie tego obiektu.
  • Brawo. Śledziłem losy tego domu, myślałem, że już po wszystkim. Że podzielił los setek żuławskich domów podcieniowych, które przetrwawszy komunę zniknęły za "demokracji".
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    12
    1
    rolio(2018-10-07)
  • Powiem krótko ma baba jaja których brakuje nie jednemu facetowi, SZACUNEK.
  • nazywanie jakiej kobiety " żona murarza" , " żona stolarza" jest nie na miejscu to jest wręcz obraźliwe, te Panie na pewno mają swoje profesje, coś robią i stygmatyzowanie ich zawodami ich mężów jest seksistowskie antykobiece,
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    5
    2
    femi obojnakowata (2018-10-07)
  • idź i sprawdź
  • Przeczytaj tumanie tekst ze zrozumieniem, to będziesz wiedzieć dlaczego został użyty zwrot "żona murarza"
  • Podziwiam Panią, za determinację, odwagę, życzę powodzenia w dalszym działaniu, szkoda, ze. brakuje pieniędzy na tak cenne zabytki. W Elblagu wiele domów przedwojennym zostało zburzonych w ostatnim czasie, właśnie z braku pieniędzy, a przetrwały wojnę, komunę, to za naszych czasów zostały zburzone. .
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    0
    Odfnboifgnoifbnih(2018-10-08)
  • Odezwał się monsz pewnie sklepowej, ...co za żenujący poziom
Reklama