Życie co dzień dostarcza nam emocji raz lepszych, a raz gorszych. Nie wiem, co jest nie tak, ale ostatnio same dziwne rzeczy, wręcz absurdalne, zauważam naokoło miejsca, gdzie mieszkam.
Nie tak dawno pisałem o dziurze na Starym Mieście, a dzisiaj… o dziurze na skrzyżowaniu ulic Łódzkiej i Malborskiej. Od rana przechodzi tam wiele osób, jeżdżą samochody i nikt nie reaguje. Dlaczego? Czyżby zobojętnienie obywateli oraz brak wiary w to, że czyjś pojedynczy głos może coś zmienić w naszym mieście, było regułą? Jestem pewien, że nie! Uświadamia mnie w przekonaniu chociażby inicjatywa naszej gazety internetowej.
Trzeba reagować, gdy na ulicy przeklina młodzież, gdy pijani demoralizują społeczeństwo oraz gdy widzimy coś, co jest nienormalne! Bo przecież, gdyby ktoś w skupach złomu nie przyjmował tych metalowych produktów, to nikt by ich nie kradł.
Trzeba reagować, gdy na ulicy przeklina młodzież, gdy pijani demoralizują społeczeństwo oraz gdy widzimy coś, co jest nienormalne! Bo przecież, gdyby ktoś w skupach złomu nie przyjmował tych metalowych produktów, to nikt by ich nie kradł.
Ludzie, więcej rozsądku. Przez takich złodziei ktoś może stracić życie lub zdrowie. Reagujmy, bo przecież poszkodowanymi możemy być my lub nasi najbliżsi. Fotki mówią same za siebie.
Oczywiście zadzwoniłem pod numer alarmowy 112.