(. .. )To prawda, że nie wszystkie pieniądze z budżetu państwa są wydawane racjonalnie. Dlaczego płacimy więcej na Instytut Pamięci Narodowej niż na Państwową Inspekcję Pracy? Po co 2 mld złotych na telewizję publiczną, skoro ochrona zdrowia potrzebuje dodatkowych środków? To jednak nie jest wina podatków samych w sobie. Jako społeczeństwo musimy patrzeć rządzącym na ręce i kiedy to potrzebne stanowczo domagać się rozsądnego wydawania publicznych pieniędzy.
Niskie podatki to tanie państwo. Tanie państwo to słabe państwo, które sypie się przy większym kryzysie. Mówiąc o podatkach, składkach lub daninach lepiej unikać zwrotu “kradzież”. Lepiej pomyśleć o nich jak o obowiązkowym ubezpieczeniu od kryzysów i epidemii. Hashtagi: #TaxTheRich, #PodatekProgresywny
@RobertKoliński - Człowieku, opowiadasz dyrdymały. Tu nie chodzi o żadne dwa miliardy na TV czy inne bzdety. To jest problem trwałych zmian mentalnych zachodzących wśród młodych z powodu braku poczucia bezpieczeństwa nie tylko ich samych ale też ich rodzin, braku perspektyw, szybkości zachodzących zmian społecznych i utraty wzorców.