Jestem emerytem (49 lat pracy). Cieszę sę jesteśmy w Unii - mogę bez problemu jeżdzić po Europie (byłem w 10 krajach) i widzę, że nie mamy czego się wstydzić. Pamiętam czasy kiedy pierwszy raz jechałem do NRD maluchem z książeczką walutową i mogłem jako obcokrajowiec zatrzymać się tylko na jednym wyznaczonym kampingu w Berlinie. Teraz wystarczy mieć kartę kredytową.