UWAGA!

----

Dziś uroczystość św. Wojciecha

 Elbląg, Święty Wojciech (Wikipedia)
Święty Wojciech (Wikipedia)

W Świętym Gaju na terenie parafii Kwietniewo znajduje się jedno z ważniejszych dla Polski sanktuariów. Według najbardziej prawdopodobnych hipotez historyków to tutaj zginął męczeńską śmiercią patron Polski i diecezji elbląskiej – św. Wojciech. Tegoroczne uroczystości ku jego czci, obchodzone są także w Gnieźnie, jako ogólnopolskie dziękczynienie za 25 lat posługi biskupiej abp. Henryka Muszyńskiego, prymasa Polski.

Obchody uroczystości Wojciechowych rozpoczęły się w Świętym Gaju już dziś (23 kwietnia) specjalnym skupieniem dla kapłanów i sióstr zakonnych. W sobotę (24 kwietnia) z różnych stron diecezji przybędą tu pielgrzymki piesze i autokarowe, dla których o godz. 15 mszę św. odprawi ks. bp Jan Styrna. Z kolei w niedzielę (25 kwietnia) msza św. odpustowa w Świętym Gaju rozpocznie się o godz. 12, czyli dwie godziny po rozpoczęciu głównych uroczystości w Gnieźnie, które będą transmitowane na żywo w TVP Polonia od godz. 10.
       Uroczystości w Gnieźnie rozpoczną się procesją, która o godz. 9.20 wyruszy z kościoła pw. św. Michała Archanioła do katedry. O godz. 10 na Placu św. Wojciecha w Gnieźnie rozpocznie się uroczysta msza św. z udziałem Episkopatu Polski i biskupów z zagranicy. Będzie jej przewodniczyć prymas Polski abp Henryk Muszyński, świętujący jubileusz 25-lecia posługi biskupiej, a homilię wygłosi abp Kazimierz Nycz, metropolita warszawski. Tradycyjnie już podczas uroczystości świętowojciechowych nuncjusz apostolski wręczy przyszłym misjonarzom krzyże misyjne. W tym roku przyjmie je 30 osób.
      
       Kim był św. Wojciech?
      
Święty, znany w Polsce pod imieniem Wojciech, w świecie chrześcijańskim czczony jest jako Adalbert. Urodził się ok. roku 956 w Libicach w Czechach jako przedostatni z siedmiu synów księcia Sławnika. Opis jego męczeńskiej śmierci, który napisano w Polsce w XI w., znaleziono w bibliotece w Tagernsee. Ponadto obszerne wzmianki o Wojciechu znaleźć można także w „Kronice Thietmara” oraz w „Rocznikach kwedlinburskich i hildesheimskich”.
       Żywoty Świętego opowiadają, że do stanu duchownego został przeznaczony ślubem rodziców, kiedy ciężko zachorował. Kiedy w roku 968 papież Jan XIII, dzięki inicjatywie cesarza Ottona I, ustanowił w Magdeburgu metropolię misyjną dla nawracania Słowian zachodnich, pierwszym arcybiskupem tego miasta został mianowany Adalbert, którego opiece został powierzony w 972 r. św. Wojciech. Na dworze metropolity, w szkole katedralnej młody syn książęcy kształcił się przez 10 lat (972-981). W roku 981 Wojciech powrócił do Pragi, gdzie przyjął święcenia kapłańskie, by już w następnym roku, po śmierci biskupa Dytmara, zostać jego następcą.
       Wbrew powszechnie przyjętemu zwyczajowi Wojciech swoje dobra biskupie przeznaczał na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na potrzeby własne i kleru katedralnego, dla ubogich, których sam odwiedzał, oraz na wykup niewolników. Pomimo jego starań „duchowni żenili się jawnie”, nie liczono się również ze świętami i łamano posty. Toteż widząc bezowocność swoich starań, po pięciu latach rządów Wojciech postanowił opuścić stolicę i udać się do Moguncji, a potem do Rzymu, gdzie w Wielką Sobotę roku 990 wraz ze swoim bratem przyrodnim, Radzimem, złożył zakonną profesję u benedyktynów. Kiedy jednak w 992 r. zmarł jego biskup pomocniczy, Czesi zażądali, by Wojciech do nich powrócił. Zabrał więc ze sobą do pomocy kilkunastu benedyktynów i założył w Czechach, w Brzewniowie pod Pragą, nowy klasztor.
       Po powrocie z Rzymu, św. Wojciech wprowadził dziesięciny w celu budowy nowych kościołów oraz na utrzymanie duszpasterzy. Jego poczynania zakończyły się jednak kolejną klęską, co legło u podstaw decyzji, aby za zezwoleniem cesarza i swojego metropolity jesienią 996 roku udać się do Polski. Tutaj Wojciech został życzliwie przyjęty przez króla Bolesława Chrobrego, który chciał go zatrzymać w Polsce jako pośrednika w misjach dyplomatycznych. Kiedy jednak ten odmówił i wyraził chęć pracy wśród pogan, powstała myśl wyprawy misyjnej do Prus. Bolesław Chrobry dał mu jako osłonę 30 wojów i Wojciech w towarzystwie Radzima i subdiakona Benedykta Bogusza, który znał język pruski, wiosną 997 roku udał się Wisłą do Gdańska, gdzie przez kilka dni głosił Ewangelię Pomorzanom. Stąd wyruszył do ujścia dzisiejszej Pregoły, gdy niebawem tłum Prusaków otoczył misjonarzy i zaczął im złorzeczyć. Według zachowanych przekazów ktoś uderzył biskupa wiosłem w plecy tak mocno, że brewiarz wypadł mu z rąk. Wojciech widząc, że Prusacy nie chcą słyszeć o nowej nauce, postanowił zakończyć misję i skierował się ku Polsce. Prusacy jednak szli za nim.
       Dokładnego miejsca jego śmierci nie udało się ustalić, choć przyjmuje się jednak, że był to Święty Gaj. To w tych okolicach 23 kwietnia 997 roku w piątek o świcie uzbrojony tłum rzucił się na misjonarzy, związał ich, a św. Wojciecha zawleczono na pobliski pagórek. Tam pogański kapłan pierwszy zadał mu śmiertelny cios. Potem sześć włóczni przeszyło jego ciało, a odciętą głowę Męczennika wbito na żerdź.
       Prusacy wypuścili Radzima i Benedykta z propozycją do króla polskiego oddania ciała św. Wojciecha za okup, na co król się zgodził. Ciało Wojciecha sprowadzono do Trzemeszna, a następnie uroczyście do Gniezna. Cesarz Otton III na wiadomość o męczeńskiej śmierci przyjaciela natychmiast zawiadomił o niej papieża z prośbą o kanonizację Męczennika. Na żądanie papieża na podstawie zeznania naocznych świadków spisano protokół – żywot Świętego. Na jej podstawie papież Sylwester II w roku 999 uroczyście wpisał św. Wojciecha do katalogu świętych, wyznaczając dzień 23 kwietnia jako coroczną pamiątkę jego święta.
       Wtedy też staraniem Bolesława Chrobrego i za protekcją cesarza Ottona III utworzono metropolię w Gnieźnie, której patronem został św. Wojciech. Tu też znajdują się relikwie męczennika, który obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława Biskupa-Męczennika stał się głównym patronem Polski. Do niego zmierzają co roku pielgrzymi, pragnący oddać cześć ofierze życia, którą złożył przeszło 1000 lat temu.
      
       Czytaj też: „Dokąd zmierzają pielgrzymi?”
      
       (na podstawie opracowania Lecha Słodownika, www.rychliki.pl)
      
      
mk

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama