UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Ślub brałam 4 lat temu. Sukienka (gipiura sprowadzana z Madery)- 2600 zł. Fryzura - 120 zł. Manicure - 70 zł. Makijaż robiłam sama - 0 zł. Koszt ugoszczenia 1 osoby w lokalu- 210 zł (full wypas, najdroższa stawka). Dodam, że od rodziców nie dostaliśmy ani grosza - wraz z mężem pokryliśmy w całości koszt ślubu i wesela. A koszta studniówek uważam za grubo przesadzone. Dziewczyny kupują (a raczej ich rodzice)kiecki za 1500-1700 zł (przykład córki znajomej), buty, makijaż, fryzura- każda rzecz za kilkaset złotych, stawka w lokalu - 500??? To chyba jakiś żart! Wyprawienie nastolatki na studniówkę przerasta koszta "uszykowania"panny młodej! Rodzice ładują kasę bez opamiętania, bez cienia zdrowego rozsądku. To ile zapłacą za wesele? Zapożyczą się na 20 lat w banku?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    24
    0
    dawno po studniówce i weselu(2021-11-05)
Reklama