to jest strasznie przykre jak młodzi myślą tylko o sobie jakby wieczną młodość wygrali. A przecież wszyscy starzy kiedyś będziemy, schorowani być może zapomniani przez bliskich. Ta ławeczka a raczej walka o jej likwidację to symbol naszych wrednych czasów, wyścigu szczurów gdzie liczy się tylko siła, uroda i sukces. Starzy niech najlepiej nie wychodzą jak muszą co chwila odpoczywać. Nie rozumiem tego braku empatii, wyobraźni. a wszędzie pełno pustych sloganów jak to dbamy o seniorów, programów dla nich, durnych roznoszen dyplomów dla jubilatów. po co to wszystko????? żeby czuć się lepiej? marni egoiści.
adulka mieszkasz na tym osiedlu? ja tak. to osiedle starych ludzi, którzy zawłaszczyli sobie prawo do wszystkiego. jeśli chodzi o ławkę to mam ją gdzieś, ale nie dziwię się, że ktoś złośliwie chciał się jej pozbyć. przed moim blokiem zrobili plac zabaw, okupowany jest przez starszych ludzi, i niech sobie siedzą, ale wyganiają z niego dzieci, bo "mogą się tam bawić tylko maluchy" (poniżej 10 lat), rowerki zostawiamy przed placem, w piaskownicy to trzeba się umieć bawić, a nie babki na deseczkach stawiać, rodzice są głośno krytykowani przy dzieciach, jak to nie potrafią ich wychować, z piłką nie wchodzimy, nie krzyczymy, nie biegamy. jak nie siedzą na placu to wystają w oknach i z nich drą się na dzieci. gdzie mają się spotykać starsze dzieci? niekoniecznie my będziemy wiecznie młodzi, ale niech oni pamiętają, że kiedyś byli młodzi, mieli małe dzieci.