UWAGA!

Jestem dumny, że byłem uczniem II LO (Absolwenci i kadra II LO, odc. 1.)

 Elbląg, Jestem dumny, że byłem uczniem II LO i że wreszcie słyszę o tym, że to moje liceum jest najlepsze w mieście - mówi Janusz Nowak,
Jestem dumny, że byłem uczniem II LO i że wreszcie słyszę o tym, że to moje liceum jest najlepsze w mieście - mówi Janusz Nowak, fot. AD (arch. portEl.pl)

70. rocznica istnienia II Liceum Ogólnokształcącego skłania tych, którzy spędzili w nim część swojego życia do wspomnień. Wśród wielu absolwentów szkoły są ludzie ważni dla Elbląga, którzy po zdobyciu wykształcenia związali swoje życie prywatne i zawodowe z miastem. Nasz nowy cykl, w którym co tydzień będziemy publikować wywiady ze znanymi absolwentami II LO, otwiera rozmowa z wiceprezydentem Elbląga Januszem Nowakiem.

- Dziś o II LO wszyscy mówią tylko dobrze. Za moich czasów były w Elblągu tylko dwa licea:  pierwsze i drugie (rywalizowały ze sobą, a każde było wyróżniane przez swoich uczniów), ale według obiegowej opinii lepszą szkołą było wtedy I LO. Dziś lepsze i bardziej oblegane jest II LO. To, że II LO ma taką renomę, pozycję najlepszej szkoły w mieście, nie pojawiło się samo z siebie. To wieloletni trud nauczycieli i dyrektorów. Żeby to utrzymać, trzeba ciągłego wysiłku - tak ocenia szkołę po latach jej absolwent Janusz Nowak, wiceprezydent miasta Elbląga.
      
       - Jak zapamiętał Pan szkołę? Czy była ona miejscem lubianym przez Pana?

       Janusz Nowak: Uczyłem się w II LO w latach 1973-1977. Trafiłem tam przypadkiem dzięki pomocy p. Gąsiorowskiej, nauczycielki j. niemieckiego z II LO i ciotki mojego kolegi ze Szkoły Muzycznej, którą skończyłem. Pani profesor umożliwiła mi rozmowę kwalifikacyjną z dyrektorem szkoły. Przeszedłem ją pomyślnie, zostając uczniem klasy matematyczno- fizycznej. Zawsze będę wspominać p. Gąsiorowską, bo nauczyła mnie posługiwać się językiem niemieckim, czego potwierdzenie znalazłem później podczas wizyt służbowych w Niemczech. W klasie i szkole czułem się dobrze. Choć nie byłem orłem z przedmiotów innych niż matematyka i fizyka, wspominam mile wszystkie moje koleżanki, kolegów i nauczycieli. Na geografii za psoty zaliczałem uderzenia różnymi latającymi przedmiotami, lecz naszą nauczycielkę p. Wrodecką szanowałem za to, że lubiła dyskutować z uczniami, którzy jej się stawiali, bo nie byli według niej tzw. lelum-polelum. Pamiętać też będę bardzo miłego i ciepłego nauczyciela techniki, p. Waszczyłko. A także każdą przerwę i grę w piłkę nożną na boisku asfaltowym, z którego wracaliśmy brudni, niekiedy umorusani w błocie...
      
       - Jakie jest Pana ulubione wspomnienie z lat szkolnych?
       - Zapadły mi w pamięci nasze szkolne dyskoteki, domowe prywatki i uwielbienie dla muzyki lat 70. To były fajne czasy! Zasłuchiwaliśmy się w gwiazdach rocka - ich lista jest długa, a że mieliśmy bogate zbiory płyt i taśm magnetofonowych, to namiętnie szukaliśmy okazji do wieczorków tanecznych. I o dziwo! Nigdy nie mieliśmy najmniejszych problemów ze znalezieniem opiekuna, a on nigdy z nami… Skonstruowaliśmy własne nagłośnienie i światła dyskotekowe w trzech kolorach ze starterami na neonówkach, co dawało efekt mrugania. Na prywatkach domowych spędzaliśmy czas, dobrze się bawiąc, cała grupa przy jednej butelce słodkiego wina. Najczęściej widywaliśmy się u koleżanki z klasy, której rodzice wychodzili do kina na dwa filmy pod rząd, a gdy przybywali do domu za wcześnie, siadali w kuchni i grali w domino. Zawsze podziwiałem to domino…
      
       - Czy obecny sukces II LO można uznać za konstans, który starczy na długo, czy należy pragnąć czegoś więcej?
       - Nikomu nic nie jest dane za darmo i na zawsze. Sukcesy trzeba wypracowywać latami. Na przestrzeni lat II LO bardzo się rozwinęło, co między innymi jest szczególną zasługą obecnej kadry pedagogicznej i dyrekcji. Szkoła zyskała miano najlepszej w Elblągu, z czego się bardzo cieszę. Jestem dumny, że byłem uczniem II LO i że wreszcie słyszę o tym, że to moje liceum jest najlepsze w mieście, a jest ich pięć… Brawo! Nie sadzę, że to mogłoby się zepsuć, a jedynie może ulec poprawie. Żeby utrzymać sukces, nie można spocząć na laurach. Wierzę, że to grono pedagogiczne na pewno na laurach nie spocznie, a będzie rozwijało szkołę jeszcze bardziej. Trzymam kciuki za powodzenie II LO i życzę mu z okazji jego 70-lecia, by zajęło jeszcze lepszą lokatę w województwie i w kraju.
      
       Rozmawiała Dorota Radomska, rzecznik prasowy II LO
      
       Trwają zapisy na zjazd absolwentów II Liceum Ogólnokształcącego. Szkoła będzie świętować 70. rocznicę istnienia w październiku. Osoby zainteresowane uczestnictwem w zjeździe absolwentów mogą zgłaszać się przez formularz zgłoszeniowy na stronie www.zso2.elblag.pl, drogą mailową na adres: 70lecie@2lo.elblag.pl lub osobiście w sekretariacie szkoły. Szczegółowe informacje można uzyskać pod numerem 55 625-88-85.
      
       Tu przypominamy krótko historię szkoły, a w kolejne niedziele będziemy publikować rozmowy ze znanymi absolwentami szkoły oraz jej pracownikami.
      

       Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym jubileuszu szkoły
      

      
oprac. redakcja

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama