UWAGA!

Kleszcz mały czy duży – nic dobrego nie wróży

 Elbląg, Kleszcz mały czy duży – nic dobrego nie wróży
(fot. wikipedia.pl)

To hasło programu edukacyjnego zapobiegania chorobom przenoszonym przez kleszcze na człowieka przeprowadzonego w III Liceum Ogólnokształcącym w Elblągu. W sumie wzięło w nim udział 172 uczniów, którzy dowiedzieli się jak zapobiegać ukąszeniom kleszcza i co zrobić jak do tego dojdzie.

- Głównym powodem powstania programu i jego realizacji jest sytuacja epidemiologiczna naszego województwa w zakresie występowania takich chorób jak: borelioza czy kleszczowe zapalenie mózgu i opon mózgowych – mówi Marek Jarosz, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Elblągu.
       Województwo warmińsko-mazurskie jest terenem o dużej zachorowalności na choroby przenoszone przez kleszcze. W związku z tym bardzo ważna jest edukacja młodzieży naszego regionu w zakresie profilaktyki chorób odkleszczowych, czyli wykształcenie umiejętności zabezpieczenia się przed ukąszeniem kleszcza, zachowania się po stwierdzeniu ukąszenia oraz roli szczepień ochronnych w zapobieganiu zachorowaniom na kleszczowe zapalenie mózgu i opon mózgowych.
       Program był realizowany w III Liceum Ogólnokształcącym w Elblągu w sześciu klasach pierwszych. Zajęcia edukacyjne prowadził szkolny koordynator programu pani Halina Nowik. Program został pozytywnie oceniony i będzie kontynuowany w roku szkolnym 2009/2010.
       Na stronie internetowej Państwowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej można znaleźć materiały do pobrania dotyczące kleszczy, boreliozy, kleszczowemu zapaleniu mózgu i szczepień, a oto adres: psseelblag.ornet.pl.
      
      
oprac. Anieze

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Jedynym skutecznym zabezpieczeniem jest unikanie miejsc, w których te paskudy występują tj. wysokie trawy, zarośla, lasy głównie liściaste i łąki. Zwłaszcza przy wysokich temperaturach, gdy mamy tendencje do pocenia się. Po prostu unikajmy takich miejsc gdy nie musimy. Wycieczki rowerowe poza miasto, wypady z rodzinką w jakieś dzikie krajobrazy. Warto zrezygnować z jasnych ubrań. W tym roku miałem na sobie już 5 kleszczy, w tym jednego wbitego, a pozostałe cztery - UWAGA - po zastosowaniu preparatu rzekomo odstraszającego, więc nie jestem przekonany. Wprawdzie pryskałem nadgarstki i łydki, a dziady chodziły po dłoniach i skarpecie, a zatem może coś w tym jest, że nie przeszły wyżej, ale środek (Atomizer Panko) nie odstraszył ich, jak głosiła etykieta. Dodam jeszcze, że kleszcz w stadium larwalnym lub nimfy (na zdjęciu widzimy najedzonego dorosłego osobnika) jest bardzo mały i dość niemrawy, więc kluczem do sukcesu jest bardzo dokładne oglądanie ciała po powrocie z ryzykownego terenu. Na znalezienie dogodnego miejsca i przebicie skóry skurczybyk potrzebuje przeciętnie kilku godzin, więc jeśli odpowiednio wcześnie zareagujemy, jest spora szansa na uniknięcie wbicia się kleszcze w skórę.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    pan Janek(2009-06-10)
  • Ile kosztuje zaszczepienie przeciwko tej chorobie wywołanej przez kleszcze ??
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    zomelek(2009-06-10)
  • Nigdy na żywo nie widziałem takich wielkich kleszczy, nie wiem gdzie wy łazicie że macie takie kleszcze. Zresztą od jakiś 6 lat nie mam do czynienia z kleszczami.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    ggggggggggggggggggggggg(2009-06-10)
  • Na zdjęciu jest najedzony dorosły osobnik, prawdopodobnie samica. Taki do nikogo się nie przyczepi. Najprawdopodobniej został zdjęty lub odpadł z psa, lub - odpukać - człowieka, który rzadko się myje i nie zauważył bydlaka, który urósł, a na to potrzeba dłuższego czasu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    pan Janek(2009-06-10)
  • A jak się usuwa takie kleszcze jak się już wbił w skórę ?
  • Pensetą i tutaj są dwie teorie - mianowicie ta bardziej popularna mówi o wykręcaniu go w ruchu przeciwnym do wskazówek zegara przy jednoczesnym wyciąganiu ze skóry. Druga zaś mówi o energicznym wyrwaniu dziada ze skóry szybkim ruchem. Zakazane jest smarowanie masłem czy innymi środkami - kleszcz zwraca wówczas to co wypił plus niebezpieczne drobnoustroje. Po wyjęciu kleszcza ranę należy zdezynfekować spirytusem. Jeśli wokół rany nie pojawi się rumień to prawdopodobnie mamy spokój, jeśli zaś swędzi i paskudzi się to możliwe, że w skórze pozostał narząd gębowy kleszcza - wtedy chirurg.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    pan Janek(2009-06-10)
  • Aha, dodam jeszcze, że najbezpieczniej usunąć kleszcza przed upływem 48 godzin od wbicia. Wówczas ryzyko zachorowania na boreliozę maleje.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    pan Janek(2009-06-10)
  • musisz go dobrze chwycic i wykonac z nim obrot dlonia o 360 stopni; nastepnie energicznie poderwac w gore; tylko wowczas wydostaniesz go w calosci--powodzenia--nie jest to takie trudne:; )))))
  • co do szczepienia to koszt jednorazowej szczepionki wynosi 80 złotych, ale po miesiącu zastrzyk trzeba powtórzyć, kolejna z kolei czyli 3 dawka około pól roku później, następnie profilaktycznie co 3-5 lat.
  • moi drodzy, na boreliozę przenoszoną przez kleszcze oraz komary, niestety nie ma szczepionki!!! po co to paskudztwo żyje?
  • dokladnie na bolerioze nie ma szczepionki więc jak ktos pa pecha to walek; / Ja mialem tydzien temu 2 kleszcze jzu wbite; / moj pies mial 3 a z 6 mu sciagalem podczas wyprawy w plener Po co te gowna zyja. ..
  • Ślepa gałąź ewolucji.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    pan Janek(2009-06-10)
Reklama