Witam. Ulica 1 Maja to już nie ta ulica co kiedyś. Pamiętacie ? Kilka kawiarni kilka restauracji (1 Maja i w najbliższym otoczeniu), ogólnie można powiedzieć znany w Elblągu deptak. A dzisiaj puste lokale - sklepy brak dogodnego dojazdu i parkingu dla klientów. Ogromna popękana niebezpieczna bryła betonu na samym środku ulicy. (niedługo konserwator zabytków będzie miał nad nią pieczę)Której ani usnąć ani wyrównać się ponoć nie da. Decyzja V-ce prezydenta miasta. Szkoda bo to przecież centrum. Plac Słowiański sam beton. A mówienie o szczególnych klientach i kilku mandatach - odsyłam w kierunku sklepu BORYS dalej siedziba dawnego Banku Polskiego nagminnie dokarmiane gołębie i kupy odchodów na ulicy. ITD i TP
@Mieszkanka - Oczywiście, że pamiętam. Radosna, zadbana ulica, tętniąca życiem, tzw. pigalaki. Pyszne lody, tryskająca fontanna, liczni przechodnie, chwila oddechu na ławeczkach pod pergolami. Teraz jest to smutne, brudne, zaniedbane miejsce, wizytówka prowincji w Polsce klasy B, podobnie jak Hetmańska, która kiedyś była centrum miasta. Oby sklep nie straszył tyle czasu, ile straszyła sypiąca się kamienica przy wjeździe na starówkę, bo właściciel widocznie nie chciał sprzedać ani remontować, a Miasto rozkładało ręce.