UWAGA!

Listopadowe kręcenie korbami do Pasłęka

 Elbląg, Listopadowe kręcenie korbami do Pasłęka
fot. MOSiR

Przedostatnia w tym roku odsłona Miejskich Wycieczek Rowerowych prowadziła do Pasłęka, niewielkiego, ale bardzo ciekawego miasta położonego na skraju Pojezierza Iławskiego. Finałowa odsłona Miejskich Wycieczek Rowerowych 2018 odbędzie się 9 grudnia.

- Na lekko pofałdowanej trasie rozpoczynającej się na Rondzie Kaliningrad jechało 25 osób. Listopadowa mżawka i snujące się przy ziemi mgły - wbrew moim obawom – nie odstraszyły rowerzystek i rowerzystów od udziału w imprezie. Idealnie wpisały się w panującą aurę gadżety przygotowane przez Urząd Gminy w Elblągu, którymi były ciepłe kominy (buffy) oraz opaski odblaskowe na ręce lub nogi. Dla zwiększenia bezpieczeństwa i widoczności poprosiłem też o włączenie oświetlenia zainstalowanego na pojazdach – informuje Marek Kamm z Działu Organizacji Imprez MOSiR.
       - Z każdym kilometrem mgły się podnosiły i w Pasłęku mogliśmy już dostrzec pierwsze promienie słońca oraz błękit nieba. Do miasteczka wjechaliśmy od strony starej drogi numer 7 oszczędzając sobie podjazdu na wzgórze zamkowe po kamiennej kostce. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od sławnego w Elblągu i okolicach bardzo okazałego placu zabaw, wyposażonego w wiele atrakcji oraz w fontannę i mini miasteczko rowerowe. Nasza wizyta spotkała się z żywym zainteresowaniem mieszkańców, których zaciekawiła liczna jak na tą porę roku grupa rowerzystów. Padły pytania skąd jesteśmy i dokąd jedziemy - relacjonuje Marek Kamm.
       Po obejrzeniu placu i odpoczynku grupa udała się obejrzeć Park Ekologiczny im. Stanisława Pankalli leżący w dorzeczu rzeki Wąskiej. Główna atrakcją tego miejsca jest licznie odwiedzane w sezonie letnim przez mieszkańców i turystów kąpielisko w zbiorniku Zakrzewko 2. Teraz na kąpiel było zdecydowanie za chłodno (chyba że dla morsów), dlatego też skupiliśmy się na niedawno postawionej tężni solankowej, która rozsiewając ożywczy aerozol pierwiastków z jodem na czele pozwoliła poczuć morskie powietrze.
       W drodze powrotnej lekko skropił nas deszcz, ale nie miało to większego znaczenia. Większą trudnością był wiatr, który zaczął wiać z północy i nieco utrudnił jazdę najmłodszemu uczestnikowi wczorajszej jazdy, nastoletniemu Jeremiemu. Młody rowerzysta wykazał się jednak chartem ducha i dojechał do Elbląga twardo pokonując wszystkie pagórki w siodełku. Brawo! Miejska Wycieczka Rowerowa zakończyła się w miejscu jej rozpoczęcia, czyli na placu przy Rondzie Kaliningrad gdzie uczestnicy się pożegnali i każdy pojechał w swoją stronę.
       Na finałową odsłonę Miejskich Wycieczek Rowerowych 2018 zapraszamy 9 grudnia. Celem naszej jazdy będzie Nowakowo i most pontonowy "Zygzak". Rozstrzygniemy też konkurs "Aktywny uczestnik MWR 2018". Do zobaczenia.
      
MOSiR

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Kiedy powstanie droga rowerowa od mostu Unijnego w kierunku S7 po obu stronach. Jest tak niebezpiecznie tam jeździć rowerem, tym bardziej, że są na jezdni podwójne linie i pojazdy praktycznie omijają na milimetry. Cała masa mieszkańców przyelbląskich miejscowości jeździ tam do pracy, na zakupy lub dla sportu i relaksu. Może Prezydent Elbląga w końcu coś zrobi w tej sprawie !!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    0
    rowerzystazewsi(2018-11-20)
Reklama