
W jaki sposób mają rozwijać się miasta średniej wielkości, takie jak Elbląg? Odpowiedzi na to pytanie szukają samorządowcy, który dziś (3 października) przyjechali do naszego miasta na II Spotkanie Miast Subregionalnych organizowane przez Związek Miast Polskich.
Przypomnijmy, że toczą się prace nad powołaniem nowego subregionu elbląskiego, którego formą organizacyjną miałoby być stowarzyszenie „Związek Gmin i Powiatów Subregionu Zalewu Wiślanego”. Na ostatniej sesji elbląskiej Rady Miejskiej radni wyrazili zgodę na przystąpienie naszego miasta do tej organizacji.
- Subregiony zostały zauważone na poziomie rządowym. Mam nadzieję, to przyniesie rozwój dla tych ośrodków subregionalnych – mówił Michał Missan, prezydent Elbląga na briefingu przed rozpoczęciem spotkań. - My wiemy, dokąd sięga nasz subregion. Zakładamy Związek Gmin i Powiatów Subregionu Zalewu Wiślanego. Jest to inicjatywa 18 okolicznych samorządów. Przygotowujemy się do tych zmian.
- Od wielu lat Związek Miast Polskich zwracał uwagę, że miasta nie są wyalienowane ze swojego otoczenia, muszą z nim współpracować – dodał Ryszard Grobelny, były prezydent Poznania i były prezes Związku Miast Polskich. - Muszą tworzyć obszary funkcjonalne. Z jednej strony cieszymy się, że idea miast subregionalnych się spełnia, z drugiej musimy patrzeć na rozwiązania szczegółowe. Warto o tym dyskutować.
- Ustawa o rozwoju miast i polityce miejskiej., jeżeli zostanie uchwalona, da rozwiązania możliwe do zastosowania w innych obszarach niż metropolie powołane na mocy ustawy [śląska – istniejąca oraz pomorska – w planach – przyp. SM] – uzupełnił Andrzej Porawski, były wieloletni dyrektor Związku Miast Polskich. - Projekt przewiduje możliwość „jednoczenia się”, wprowadza pewne narzędzia współpracy, inne niż te, które do tej pory istnieją.
Nie ulega wątpliwości, że średnie miasta potrzebują rozwiązań dedykowanych specjalnie dla nich. Biorąc pod uwagę przykład Elbląga, jest on swoistym liderem dla okolicznych gmin, z drugiej strony w sposób naturalny jest też elementem orbity Gdańska czy też aglomeracji trójmiejskiej. Dzisiejsze (3 października) spotkanie samorządowców w Elblągu jest kolejną próbą dyskusji na temat potrzeb i perspektyw miast „średniej wielkości”.
- Zmieniają się układy gospodarcze. Miasta, które miały tradycje przemysłowe musiały przebudowywać swoje struktury. Nie zawsze łatwo jest miastu znaleźć się w nowych funkcjach – wyjaśniał Ryszard Grobelny. - Myślę, że obecny rząd próbuje spojrzeć na ten problem w ten sposób, aby nie wspierać w takim stopniu regionalnie, a pójść w stronę wsparcia obszarów miejskich, subregionalnych. One mają być kluczem i motorem rozwoju, mają zapewnić wysoki standard usług publicznych dla większego obszaru niż tylko mieszkańcy danego miasta. Musimy też wziąć od uwagę fakt, że nie wszystkie miasta mają równe szanse rozwojowe.
Na szczeblu rządu toczą się prace dotyczące powołania metropolii pomorskiej w województwie pomorskim. W projekcie ustawy przewidziano możliwość dołączenia do ww. metropolii samorządów z innych województw poza pomorskim. Zapytaliśmy prezydenta Michała Missana jaką rolę Elbląg powinien przyjąć wobec metropolii.
- Współpraca na pewno. Myślę, że z poziomu związku subregionalnego będzie ona efektywniejsza, będziemy reprezentowali ponad 200 tys. mieszkańców Co do samego przystąpienia: nie wiem czy jest nam potrzebne – mówił Michał Missan. - Na pewno musimy współpracować. Jesteśmy powiązania funkcjonalnie z Trójmiastem, myślę, że kilkanaście tysięcy osób może nie codziennie, ale bardzo często dojeżdża to Trójmiasta. Zadbałbym raczej o budowę linii kolejowej przez Nowy Dwór Gdański. Kolejnym elementem współpracy jest współpraca portowa i port w Elblągu jako pomocniczy w stosunku do portów trójmiejskich. Na wielu polach będziemy współpracowali. Co do formalnych aspektów: ja bym tego jeszcze nie rozstrzygał.
- Myślę, że Elbląg musi być centrum subregionalnym i „sam w sobie” być stolicą pewnego obszaru niż „sąsiadem” Gdańska, „na granicy” obszaru gdańskiego – dodał Piotr Uszok, były prezydent Katowic i były prezes Związku Miast Polskich. - Taka rola będzie dla Elbląga bardziej korzystna. Elbląg będzie współpracował z Trójmiastem, ale na zasadach partnerskich, a nie „pogranicza”.