UWAGA!

----

Z Królewca do „wielkiej Rosji” coraz trudniej dotrzeć

 Elbląg, Centrum Królewca
Centrum Królewca (fot. Dominka Kiejdo, archiwum portEl.pl)

Mieszkańcy obwodu królewieckiego znaleźli się latem w swoistej blokadzie. Wydostanie się poza granice regionu, drogą lądową, było praktycznie niemożliwe — bilety na pociągi tranzytowe przez Litwę, zostały wyprzedane do września. Nie było też możliwości zakupu specjalnego vouchera, pozwalającego przejechać samochodem przez Litwę. Pozostała droga powietrzna, jednak nie można było znaleźć w sprzedaży dotowanych biletów lotniczych na przelot z Królewca do Moskwy i Petersburga. Przez co podróż musiałaby być koszmarnie, jak na rosyjskie warunki, droga.

Program dotowanych przewozów lotniczych istnieje od wielu lat, choć ciągle są tam wprowadzane zmiany. Co rusz też okazuje się, że pula dotowanych biletów kończy się po kilkunastu dniach od rozpoczęcia takiej ulgowej sprzedaży. Ostatnia wersja programu dotacji została oficjalnie ogłoszona w styczniu 2024 roku przez samego Putina, który akurat wtedy wizytował eksklawę. Wtedy decyzją dyktatora wprowadzono zasadę, że ulgowe bilety lotnicze przysługują tylko mieszkańcom obwodu. Zniżki na bilety lotnicze do Królewca zostały zaś zniesione dla innych mieszkańców Rosji nie mieszkających na stałe w Obwodzie. To byłoby powielenie zasady obowiązujące na rosyjskim Dalekim Wschodzie. Tam z dotowanych biletów lotniczych mogą korzystać też tylko mieszkańcy posiadający zameldowanie na terenie regionu. Taka zasada uderzyłaby w wielu studentów, z „wielkiej Rosji”, którzy jako miejsce pobierania nauki wybrali Królewiec. A każdego roku około połowa studentów przyjętych na uczelnie królewieckie pochodzi z innych regionów Rosji. Decyzja ta uderzyła również w rosyjskich turystów wybierających coraz częściej Obwód jako miejsce wypoczynku. Minister kultury i turystyki Andriej Jermak oświadczył jednak, że nie będzie się martwił, jeśli ruch turystyczny spadnie z powodu zniesienia dotowanych biletów.

 

Miliard rubli na dopłaty

Zaktualizowany program ulgowych przewozów został uruchomiony1 maja 2024 roku. Mieszkańcy Królewca mogą latać cztery razy w roku. Bilety można było kupić na podstawie zameldowania lokalnego bezpośrednio na stronach internetowych linii lotniczych. Na program subsydiowania przeznaczono ponad 1 mld rubli (około 45 milionów złotych). W obecnym roku jednak pod koniec stycznia, okazało się, że Aerofłot wyczerpał pulę dotowanych biletów lotniczych. Ponownie trafiły one do sprzedaży w połowie kwietnia, ale już po czterech dniach nie pozostało nic. Jednak do lipca praktycznie zniknęły one ze sprzedaży. Bilety dotowane kosztowały około 4000 rubli (ok. 180 PLN) tymczasem te „komercyjne” to już wydatek co najmniej cztery – pięć razy większy. Za przelot tylko w jedną stronę!
       Pomimo tego, że mieszkańcy regionu od czerwca tego roku regularnie poruszali tę kwestię na forum publicznym, a temat podnosiły regionalne media, władze nie reagowały. Tylko wicepremier lokalnego rządu Aleksandr Rolbinow pod koniec czerwca stwierdził, że bilety są rzekomo dostępne w sprzedaży. Nie przedstawił jednak żadnych dowodów na poparcie swoich słów.
       Przyczyna takiego zjawiska okazała się dość banalna. Od początku 2025 roku do „programu dotacji” włączeni zostali nie tylko mieszkańcy regionu, ale także „najmniej zabezpieczone społecznie grupy obywateli Rosji – rodzice wielodzietni, młodzież do 23. roku życia, osoby starsze, pasażerowie niepełnosprawni”.

 

Biletów subsydiowanych zabrakło
       W lipcu sytuacja z biletami zaczęła się pogarszać. Można było co prawda co jakiś czas wynaleźć jakieś pojedyncze ulgowe bilety, ale nie sposób było ich kupić choćby dla całej rodziny. To rodziło różnorakie spekulacje. Na stronie linii lotniczej pojawiał się komunikat, że wszystkie bilety subsydiowane zostały sprzedane. Jednak po tygodniu – w dniu wylotu lub dzień przed – wcześniej sprzedane bilety subsydiowane na te daty w magiczny sposób pojawiły się ponownie.
       Być może po prostu ktoś zrezygnował z podróży i bilety zostały „wyrzucone” do sprzedaży. Ale jednorazowa wielość tych biletów rodziła uzasadnione podejrzenie, że firma zatrzymała bilety subsydiowane, starając się najpierw sprzedać te droższe. Pytania w tej sprawie, kierowane do poszczególnych linii lotniczych przez królewieckie media nie zostały zaszczycone żadną odpowiedzią. Po kolejnych nagabywaniach mediów linie zaczęły wydawać lakoniczne i bardzo ogólne komunikaty zasłaniając się … tajemnica handlową. To tym bardziej rodziło podejrzenia.
       Od odpowiedzi w sprawie dotacji wymigiwało się też ministerstwa transportu Federacji Rosyjskiej oraz Federalna Agencja Transportu Lotniczego (Rosaviatsia). Jest to zaskakujące, ponieważ są to środki z budżetu państwa, które powinny być rozdzielane w sposób przejrzysty.
       Gubernator obwodu kaliningradzkiego Aleksiej Besprozvannych zwrócił uwagę na ten problem dopiero w połowie sierpnia, kiedy ceny lotów do Moskwy osiągnęły zawrotny poziom — sięgały 20-30 tysięcy rubli (ok. 1400 PLN) w jedną stronę i nakazał wystąpić o kolejne transze dotacji.

 

Linie lotnicze wprowadzają własne pomysły

Co zaskakujące – od września ponownie pojawiły się w sprzedaży dotowane bilety lotnicze. Tyle, że wtedy w związku z końcem letniego sezonu turystycznego ceny lotów i tak spadły z powodu zmniejszenia popytu, a w pociągach można było też znaleźć wolne miejsca.

Sytuację zgodził się skomentować jeden z królewieckich dziennikarzy, chcący jednak z oczywistych względów zachować anonimowość. Wedle niego:

- W centrum federalnym zapomniano o oświadczeniach Putina dotyczących konieczności zapewnienia mieszkańcom Królewca połączenia z „wielką Rosją”. Mieszkańcy eksklawy najwyraźniej nie powinni oczekiwać niczego dobrego również od następnego lata. Trzeba raczej jeszcze w tym roku oszczędzać na bilety w cenie komercyjnej. A swoja drogą zastanawiające są te kombinacje tak linii lotniczych jak i państwowej w końcu „Rosaviatii”. Albo powstał tu jakiś korupcyjny schemat, albo też władze Rosji w rzeczywistości przekazały na dotacje mniej pieniędzy niż obiecano. Bo trzeba było finansować inne rzeczy. Te sytuacje denerwują mieszkańców Obwodu, którzy z nostalgia wspominają jak dobrze było podróżować tanio i po całej Europie z lotniska w … Gdańsku.

Krzysztof Szczepanik

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Uwaga! Opinia zostanie zamieszczona na stronie po zatwierdzeniu przez redakcję.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • A że tak spytam z ciekawości: co nas obchodzą problemy ruskich? Nie macie o czym pisać? No chyba że "szanowna" redakcja jakoś się identyfikuje z tymi onucami, to by wiele wyjaśniało.
  • Czy autor towarzysz krzysztof szczepanik to świadomie używa sformułowania (tfu!) "wielka rosja"? Jak tak uważasz to zapraszam wio za wschodnią granicę, ino gibko, w podskokach. Tu jest Polska i tu nie używa się takich określeń w stosunku do ojczyzny sowieckich zbrodniarzy. poniał?
  • Całkowicie popieram przedmówcę - czytelników nie interesują problemy rosyjskich zbrodniarzy wojennych czy też innych Rosjan, zarabiających na wojnie przeciwko Ukrainie. Czy nie ma już tematów naszych, elbląskich, żuławskich itp. ? Co rusz to jakieś nawiązania i dziwne sugestie, jacy to Rosjanie są biedni!
  • Posłuchajmy POwskich autorytetów oni dobrze radzą:, ,Chcemy resetu z Rosją taką jaką ona jest, ,-Donald. T, ,, Wraz z Putinem przypilnujemy aby nikt piachu w tryby nie sypał, ,-donald. t, Putin to nie Stalin jak zabija to tylko detalicznie, ,- Radek Sikorski.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    6
    10
    Ich ludzie w Warszawie(2025-10-02)
  • Dodajcie mój komentarz szanowni cenzorzy.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    4
    Ich ludzie w Warszawie(2025-10-02)
  • A mnie w przeciwieństwie do moich przedmówców temat zainteresował :)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    2
    pozdrawiam(2025-10-02)
  • No i ok a co to wnosi do Elbląga? Artykuł o problemach Elbląga raczej w Królewcu się nie pojawi. Za mało się w Elblągu dzieje i w okolicy że trzeba pisać o ruskich bolączkach? Gdyby to jeszcze było o jakiś mieście partnerskim Elbląga to ok ale tak?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    1
    mogą pływać(2025-10-02)
  • Powinni w końcu odłączyć się od Rosji i proklamować niepodległą republikę. Inaczej długo tak nie pociągną.
  • Dobrze jest wiedzieć co się dzieje za bliską granicą.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    3
    patriotEl(2025-10-02)
  • @Ich ludzie w Warszawie - Te zielone bierz po pół.
Reklama