UWAGA!

Milczenie nie zawsze jest złotem

 Elbląg, Anna Łąpieś: - Statystycznie mutyzm wybiórczy dotyka 7 na 1000 dzieci w całej populacji
Anna Łąpieś: - Statystycznie mutyzm wybiórczy dotyka 7 na 1000 dzieci w całej populacji (fot. Anna Dembińska)

Zarówno dziecko, jak i osoba dorosła z mutyzmem wybiórczym najczęściej swobodnie rozmawiają w domu, ale milczą lub nie rozmawiają swobodnie w przedszkolu, szkole czy innych miejscach. W naszym mieście zdiagnozowanych dzieci z tym zaburzeniem jest kilkadziesiąt, ale Anna Łąpieś z Polskiego Towarzystwa Mutyzmu Wybiórczego uważa, że problem ten dotyczy większej liczby elblążan.

Marta Kowalczyk: - Czy wiadomo ile dzieci z mutyzmem jest w Elblągu?
       Anna Łąpieś: - Zdiagnozowanych jest obecnie około 40 dzieci. Statystycznie mutyzm wybiórczy dotyka 7 na 1000 dzieci w całej populacji, przy czym częściej dotyczy jednak dziewczynek.
      
       - Jak rozpoznać i zdiagnozować mutyzm wybiórczy? Kto w naszym mieście podejmuje się opieki medycznej nad dziećmi?
       - Diagnostyką zajmuje się pani doktor Anna Ananicz. 100-procentową diagnozę może postawić tylko lekarz psychiatra. Pewnym ułatwieniem dla rodziców zastanawiających się, czy problem dotyczy ich dziecka, są arkusze obserwacji dostępne na stronie internetowej stowarzyszenia . Tam, każdy rodzic może sam wstępnie rozeznać, czy problem z komunikacją w określonych obszarach dotyczy jego dziecka i czy potrzebne jest w związku z tym jakieś wsparcie.
      
       - Wśród czynników wywołujących to zaburzenie wymieniane są: separacja od rodziców, utrata bliskiej osoby i inne negatywne doświadczenia dziecka np. zgubienie się w sklepie, częste przeprowadzki i migracja oraz prześladowanie i inne negatywne reakcje ze strony otoczenia. A z pani doświadczenia, co jest najczęstszą okolicznością wystąpienia mutyzmu u dzieci w naszym mieście?
       - Wymienione przez panią zaburzenia bardziej dotyczą mutyzmu traumatycznego, na przykład sytuacji, kiedy dziecko było molestowane seksualnie. Po takim przeżyciu zamyka się w sobie i milczy. W mutyzmie wybiórczym bardziej decydują czynniki genetyczne i dopiero w dalszej perspektywie środowiskowe. Takie dziecko ma trudności z odpowiadaniem na pytania typu „co cię boli” u lekarza. Są dzieci, które rozmawiają tylko rodzicami i rodzeństwem, a na przykład z dziadkami już nie.
      
       - W ramach Polskiego Towarzystwa Mutyzmu Wybiórczego prowadzi pani grupę wsparcia dla rodziców dzieci z tym zaburzeniem. Jaki rodzaj terapii jest stosowany, by zachęcić dzieci do mówienia?
       - Stosowana jest terapia małych kroków, oparta na technikach behawiorystycznych. Stopniowo oswajamy dziecko z mówieniem, udajemy się razem do miejsc, gdzie dziecko doświadcza tych stanów lękowych, które jakby „blokują gardło”, uniemożliwiają rozmowę z określonymi, można powiedzieć „wybranymi” osobami. Warto tu zauważyć, że mutyzm wybiórczy ma różne postaci od stanu lekkiego do ciężkiego, gdzie dziecko właściwie nie mówi.
      
       - Czy z zajęć dla grupy, którą Pani prowadzi mogą korzystać zainteresowani bezpłatnie? Gdzie i jak często te spotkania się odbywają?
      
- Tak, zajęcia dla rodziców odbywają się bezpłatnie raz w miesiącu. Takie spotkanie może trwać 4-5 godzin. Obecnie z takiego poradnictwa korzysta w Elblągu 26 osób. Zainteresowani rodzice mogą kontaktować się ze mną pod numerem telefonu 513-524-305.
      
       - Poradniki zalecają, by unikać kontaktu wzrokowego, nie zmuszać takich dzieci do mówienia, nie zawstydzać ich i nie karać za milczenie. Co można zrobić w sytuacji, gdy dziecko z mutyzmem wybiórczym w ogóle nie odzywa się do nauczycieli, rówieśników lub mówi tylko do wybranych osób? Jak reagować?

       - Najlepiej zaakceptować to. Powiedzieć dziecku, że będzie mówić, czy odpowiadać na pytania, kiedy będzie gotowe. Zdjęcie presji na mówienie i zapewnienie dziecku poczucia bezpieczeństwa to podstawa. W związku z tym, że październik jest miesiącem świadomości mutyzmu, dla wszystkich zainteresowanych przeprowadzimy 20 października specjalistyczne warsztaty, które umożliwią lepsze rozeznanie problemu dotyczącego mówienia dzieci. Na to spotkanie zaprosiliśmy osoby dorosłe zmagające się z mutyzmem wybiórczym.
      
       - Jakie potrzeby mają dzieci z mutyzmem wybiórczym?

       - Co ważne, mutyzm sam nie przechodzi. Niestety ewoluuje w inne zaburzenia takie jak fobia społeczna, czy depresje. Dlatego konieczna jest terapia w miejscach, gdzie dziecko, które wcześniej mówiło, nie jest w stanie się komunikować albo uwstecznia się i zamiast mówić, zaczyna pokazywać palem lub gestykulować. Czasem takim miejscem może być przychodnia, plac zabaw, sklep, restauracja - tam, gdzie pojawiają się lęki. Czasem po kilku spotkaniach, dziecko w danym miejscu, zaczyna normalnie mówić i funkcjonować.
      
       - Czy te dzieci chodzą normalnie do szkoły, czy korzystają np. z edukacji w domu?
       - Potrzebują kontaktu z rówieśnikami. Chodzą normalnie do szkół, czasem do klas integracyjnych. Jedna dziewczynka w naszym mieście jest obecnie w edukacji domowej. Osoby zainteresowane funkcjonowaniem dzieci z mutyzmem wybiórczym w szkole i w społeczeństwie zapraszam do udziału w październikowych warsztatach.
      
       - Dziękuję za rozmowę.
      
rozmawiała Marta Kowalczyk

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama