
W rękach grzebień, lakier, ozdoby i tylko godzina na to, żeby na głowie stworzyć coś, co powali na kolana jury. Wzięli udział po to, żeby przećwiczyć to, czego już zdążyli się nauczyć i jak mówią „dla własnej satysfakcji” – młodzi fryzjerzy postanowili pokazać co potrafią i wzięli udział w konkursie, który organizuje im szkoła, czyli Zespół Szkół Inżynierii Środowiska i Usług. Zobacz zdjęcia.
- Po co biorę udział? Tak po prostu, dla zabawy i własnej satysfakcji – mówi Natalia Szumska, która pierwszy raz postanowiła spróbować swoich sił w szkolnym konkursie fryzjerskim, który dziś (11 grudnia) odbył się w Zespole Szkół Inżynierii Środowiska i Usług. Sama od podstaw przygotowała strój, makijaż oraz oczywiście fryzurę swojej modelki, tak samo jak i reszta uczestników, których łącznie było 14.
- Fryzura ma pazur, jest ostra, bo i taka też jest zima – opowiada inny uczestnik, Daniel Bukowski, jedyny w tym gronie chłopiec. – Godzina wystarczy na wykonanie takiej fryzury, na strój poświęciłem trzy godziny. Ale nad tym, jak będzie wyglądała moja modelka myślałem przez dwa tygodnie, chciałem zrobić coś artystycznego, z pasją i charakterem.
Uczestnicy musieli zmierzyć się z tematem zimy i tak wystylizować, pomalować i uczesać modelkę, żeby była ona gotowa na „Bal u królowej zimy”.
– Chcieliśmy, aby było to spójne z pogodą i okresem, który mamy teraz – wyjaśnia Mira Borzdyńska, nauczycielka zawodu. – Konkurs odbywa się już trzeci raz, ale po raz drugi pod hasłem Super Fryzjer. Startują w nim uczniowie ze wszystkich klas, zarówno tych ze szkoły zawodowej, jak i z technikum. Dla zwycięzców mamy atrakcyjne nagrody, profesjonalny sprzęt, kosmetyki oraz bardzo dobre nożyczki fryzjerskie.
Na wykonanie fryzury uczestnicy mieli godzinę. Liczyło się wszystko – estetyka wykonania, technika, pomysł, ale i wyczucie trendów.
- Kilka osób zrozumiało temat i wyczuło, jak ma to być zrobione. Widać również, że te osoby interesują się trendami, tym co jest modne w danym sezonie – mówił Daniel Stolarski, fryzjer oraz stylista, który obok innych profesjonalistów - Beaty Kwiatkowskiej, Magdaleny Przygockiej oraz Natalii Menzińskiej – Hajec - oceniał młodych fryzjerów.
Ostatecznie najlepsza okazała się Oliwia Lenarczyk, drugie miejsce zajęła Inga Tomaszewicz, a trzecie Paulina Wojtowicz. Wyróżnienia przyznano Roksanie Sokół, Paulinie Kisłowskiej oraz Dżesice Łazarskiej.
- Fryzura ma pazur, jest ostra, bo i taka też jest zima – opowiada inny uczestnik, Daniel Bukowski, jedyny w tym gronie chłopiec. – Godzina wystarczy na wykonanie takiej fryzury, na strój poświęciłem trzy godziny. Ale nad tym, jak będzie wyglądała moja modelka myślałem przez dwa tygodnie, chciałem zrobić coś artystycznego, z pasją i charakterem.
Uczestnicy musieli zmierzyć się z tematem zimy i tak wystylizować, pomalować i uczesać modelkę, żeby była ona gotowa na „Bal u królowej zimy”.
– Chcieliśmy, aby było to spójne z pogodą i okresem, który mamy teraz – wyjaśnia Mira Borzdyńska, nauczycielka zawodu. – Konkurs odbywa się już trzeci raz, ale po raz drugi pod hasłem Super Fryzjer. Startują w nim uczniowie ze wszystkich klas, zarówno tych ze szkoły zawodowej, jak i z technikum. Dla zwycięzców mamy atrakcyjne nagrody, profesjonalny sprzęt, kosmetyki oraz bardzo dobre nożyczki fryzjerskie.
Na wykonanie fryzury uczestnicy mieli godzinę. Liczyło się wszystko – estetyka wykonania, technika, pomysł, ale i wyczucie trendów.
- Kilka osób zrozumiało temat i wyczuło, jak ma to być zrobione. Widać również, że te osoby interesują się trendami, tym co jest modne w danym sezonie – mówił Daniel Stolarski, fryzjer oraz stylista, który obok innych profesjonalistów - Beaty Kwiatkowskiej, Magdaleny Przygockiej oraz Natalii Menzińskiej – Hajec - oceniał młodych fryzjerów.
Ostatecznie najlepsza okazała się Oliwia Lenarczyk, drugie miejsce zajęła Inga Tomaszewicz, a trzecie Paulina Wojtowicz. Wyróżnienia przyznano Roksanie Sokół, Paulinie Kisłowskiej oraz Dżesice Łazarskiej.
mw