UWAGA!

Nauczyciele gotowi do strajku?

 Elbląg, Nauczyciele gotowi do strajku?
fot. Michał Skroboszewski, arch. portEl

Na Facebooku krąży wiadomość nawołująca nauczycieli do pójścia na zbiorowe L4. Nauczyciele mieliby wziąć zwolnienie na tydzień przed świętami, żądając tysiąca złotych podwyżki od lutego 2019 roku. Czy elbląscy nauczyciele wezmą udział w tym proteście?

Od takiej formy strajku odżegnuje się Związek Nauczycielstwa Polskiego, twierdząc, że taka forma najbardziej uderzy w samorządy. Zapowiada jednak, że strajku nie da się uniknąć i prędzej czy później do niego dojdzie. W jakiej formie? O tym zadecydują wyniki ankiet przeprowadzonych wśród nauczycieli.
       - Związek Nauczycielstwa Polskiego nie ma nic wspólnego z planowanym przed świętami strajkiem nauczycieli – mówi Gerard Przybylski, prezes ZNP w Elblągu. - Intencje tego strajku są może i właściwe, ale sama jego forma już nie. Taka forma uderzy bowiem jedynie w samorządy i narazi je na koszta. ZNP planuje w przyszłości strajk na wysoką skalę, poczyniliśmy już kroki w tym kierunku i w listopadzie przeprowadziliśmy ankietę w szkołach, w której nauczyciele mieli zadeklarować się, za jaką formą strajku się opowiadają. Co wykażą ankiety i jaką formę strajku wybierzemy, okaże się w przyszłości. Na pewno w takiej czy innej formie strajk się odbędzie.
       Wypuszczona spontanicznie w sieci informacja nawołująca nauczycieli do pójścia na zbiorowe zwolnienie w terminie 17-21 grudnia z żądaniem tysiąca złotych podwyżki od 1 lutego 2019 roku, szybko znalazła swoich adresatów. Czy strajk w okresie przedświątecznym, gdy w szkole niewiele się dzieje i wszyscy myślą o świętach, przyniesie jednak jakikolwiek efekt?
       - W mojej obecnej szkole odbyły się konsultacje dotyczące rodzaju ewentualnego strajku – mówi pani Ania, nauczycielka jednej z elbląskich podstawówek. - Na razie nie ma żadnej informacji na ten temat. Uważam jednak, że jedynie ogólnopolski strajk nauczycieli podczas egzaminów jest w stanie przynieść jakiś efekt. Strajk, a nie masowe zwolnienia lekarskie. Strajkuję, a więc liczę się z tym, że nie otrzymam wynagrodzenia. Niestety półtora roku temu, gdy planowano zniesienie gimnazjów, strajkowali prawie wyłącznie nauczyciele gimnazjów. Nasze koleżanki ze szkół podstawowych i średnich na ogół potraktowały reformę jako problem gimnazjum. Jak dziś widzimy, reforma daje się we znaki nie tylko prawie nieistniejącym już dziś gimnazjom.
       Pani Dorota do strajku nauczycieli nastawiona jest bardzo sceptycznie, twierdząc, że mimo słuszności stawianych w nim żądań, w efekcie końcowym winą za jego przeprowadzenie będą obciążeni nauczyciele, którzy nie są lubianą grupą zawodową.
       - Nie wierzę mojej grupie zawodowej, nie wierzę, że będziemy potrafili znaleźć wspólny cel i doprowadzić do strajku. Gdyby po naszej stronie – nauczycieli - stanęli również rodzice, byłoby bardziej prawdopodobne, że coś wypracujemy – mówi pani Dorota. - Nie brałam udziału w poprzednim strajku i pewnie nie wezmę udziału także w tym. Nie dlatego, że jest mi dobrze, ale dlatego, że nie widzę, by ktoś chciał nauczycieli wysłuchać. Winą za strajk, czy to przed świętami, czy w okresie matur, obciążą nas, nauczycieli. I tak staniemy się jeszcze bardziej nielubianą grupą, bo to przez nas uczniowie nie napiszą matur w terminie lub rodzice nie będą mieli zapewnionej opieki do dzieci. W mojej placówce mówi się o strajku, ale myślę, że nic z tego nie wyniknie. Kogo winić za tę sytuację? Z pewnością samych nauczycieli, którzy nie potrafili się postawić w czasie zapowiedzi reformy likwidacji gimnazjów, nauczycieli i rodziców za bierność podczas wdrażania reformy obejmującej obowiązkiem szkolnym sześciolatki, system szkolnictwa wyższego, który nie weryfikuje kandydatów na przyszłych nauczycieli. W Polsce na studia pedagogiczne może dostać się każdy i często dostają się tam zupełnie przypadkowe osoby. Co jednak da nam wielowymiarowe patrzenie, skoro nikt nauczycieli w strajku nie poprze? Nawet związki zawodowe są bierne w działaniu i jedynie słowami zaznaczają opozycyjność wobec decyzji odgórnych. Nic jednak nie ma po stronie działań.
       Do strajku gotowa jest z kolei pani Basia, twierdząc, że pensje nauczycieli wołają o pomstę do nieba. - Co do strajku nauczycieli to uważam, że czas najwyższy. Trudno przewidzieć, jaki będzie jego efekt, bo znając życie, opinia publiczna jak zwykle zmiesza nas z błotem. Myślę jednak, że trzeba coś robić, bo nasze pensje to jest jakaś jałmużna! Gdyby popatrzeć na stosunek pracy do zarobków, to my nauczyciele jesteśmy niewolnikami i właściwie trzeba być niespełna rozumu, żeby pracować w tym zawodzie.
       - Namawiałam kolegów nauczycieli, by wzięli udział w strajku w okresie 17-21 grudnia – mówi pani Ania, nauczycielka elbląskiej szkoły średniej. - Na początku odzew był słaby, były głosy, że jak większość pójdzie, to i ja pójdę. Dziś już wiadomo, że na zwolnienie pójdzie kilkoro nauczycieli z mojej szkoły.  Myślę jednak, że lepszym terminem na organizację strajku byłby okres matur. Jedno jest pewne, nauczyciele są zdeterminowani.
       Wszystko wskazuje na to, że przed świętami na L4 pójdzie niewielu nauczycieli. ZNP mimo że od tej formy strajku stanowczo się odżegnuje, jest w bojowym nastroju. Wyniki przeprowadzonych wśród nauczycieli w listopadzie ankiet zdecydują o formie planowanego strajku. Rozważa się kroki radykalne, takie jak wstrzymanie od sprawdzania matur czy protest w czasie egzaminów.
      
dk

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Kiedyś nawet ich rozumiałem, ale teraz, ciągle im mało, 13,14 pensje, nagrody (dzień nauczyciela), wakacje ( urlopówki), ferie, przerwy świąteczne, 30 godzin w tygodniu, no i zarobki wcale nie takie małe, ale jest okazja to może coś się uda wygrać, żeby jeszcze poziom nauczania za tym szedł. TRAGEDIA I PAZERNOŚĆ
  • @slawekel1 - Zeby to jeszcze 30h/ dziennie bylo. .. .25 godzin max i tyle dodatków. Ciagle im mało. Pazerność na MAXA
  • 30h/ tygodniowo*
  • No to do dzieła budżetówka mogą sobie postrajkować,a co z tymi pracownikami co pracują u elbląskich i nie tyko prywaciarzy, czytaç (dziady)tylkona zieloną trawkę bo nikt ich nie słucha nawet inspekcja pracy bo to kolesie zastraszeni ludzie..........
  • A moze strajk w wakacje? Ale czy broniarzyk z SLD pozwoli ? Garbusiarz cyklista
  • Jedna z moich nauczycielek w liceum nie robiła właściwie nic. Lekcje polegały na: "Zapiszcie temat w zeszycie, potem otwórzcie podręcznik na stronie tej i tej i przeczytajcie sobie rozdział (temat) taki i taki" I koniec. Potem sprawdzian robiła raz na 2-3 miesiące i sprawdzała go potem przez miesiąc (tzn. czekaliśmy miesiąc, żeby dowiedzieć się o ocenie). Najgorsze, że po 10 latach ona nadal w tym LO uczy. Istna tragedia.
  • no pewnie, postrajkują od 17 do 21,a potem siuuup na ferie czas już skończyć z tymi ich fochami
  • Pora rozwalic ten narodowy rzad,lewacy I teczowi do wladzy,tylko te szmyrgajace chytre oczka I te sliniace sie pyski. Garbusiarz cyklista
  • Najbardziej roszczeniowa grupa, nie będę pisał, że nierobów, bo nieliczni coś sobą reprezentują. Niech idą do prywaciarza np. Wójcika, za sam pomysł takiego strajku od razu na bruk. 18 godz. tygodniowo, święta wolne, wakacje, kto inny tak ma?
  • @wrewełpełb - I bardzo dobrze uczyła, stawiała na samodzielność uczniów. :) Z takiej nauki więcej wynika niż z tego nieopanowanego gadulstwa, właściwego wszystkim nauczycielom. Potem i tak z tego siana nic nie zostaje, i tak. Ew. trochę sieczki w głowie.
  • żal wam pupę ściska :D trzeba było zostać nauczycielem i zobaczyć faktycznie jak praca wygląda, bo Pan sławcio jakieś bzdety z palca wyssane pisze. Zwykły internetowy troll
  • Zbysio1 zapewne lubisz i jesteś fanem tych brązowych oczek ciap ciap. :D
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    4
    trytytyyytyyy(2018-12-14)
Reklama