Rzeczywiście psie kupy to zmora którą są zmuszeni z niesmakiem tolerować mieszkańcy bo przecież Straż Miejska ma to generalnie w d. .. .. Ją interesują tylko i wyłącznie żle zaparkowane samochody. Często wychodzę na spacery i nie udało mnie się nigdy ale to dosłownie nigdy spotkać idącego pieszo przedstawiciela Straży Miejskiej na osiedlu. Natomiast można spotkać jeżdżącego samochodem w miejscach gdzie można złapać kogoś na złym parkowaniu. Taka Straż Miejska jest nam nie potrzebna. A tak na marginesie, pouczenia jak widać nic nie dają natomiast kary finansowe i pokazywanie zdjęć w prasie osób które nie sprzątają po swoim pupilu mogło by przynieść jakiś efekt. Może włodarze miasta wreszcie zajęli by się i tym problemem bo oglądanie psich kup do przyjemności nie należy.