UWAGA!

Niepełnosprawni i praca

 Elbląg, Niepełnosprawni i praca
(fot. Damian Matwiejczyk).

Medialne kampanie społeczne, które ostatnio możemy oglądać w telewizji, mają przypomnieć pracodawcom, że niepełnosprawni też mogą pracować i jak inni szukają pracy, choć - co tu kryć - o wiele trudniej jest im odnaleźć się na wolnym rynku pracy.

Wielu niepełnosprawnych nie ma wystarczającego wykształcenia, by sprostać wymaganiom współczesnego rynku pracy, często nawet sami boją się spróbować szukać pracy, a poza tym to wciąż w świadomości wielu pracodawców funkcjonuje obawa przed zatrudnianiem niepełnosprawnych.
     - Znalazłem pracę i nie uważam tego za szczęście. Po prostu skończyłem studnia i mam dobre wykształcenie. Mam pracę, która mnie satysfakcjonuje - mówi Jaromir Brekau. Jaromir pracuje w Elbląskiej Radzie Konsultacyjnej Osób Niepełnosprawnych, ale wcześniej bezskutecznie szukał pracy w wielu firmach. Jego zdaniem pracodawcy wciąż boją zatrudniać niepełnosprawnych: - Jest pewna obawa dotycząca zatrudniania osób niepełnosprawnych, ale wydaje mi się, że w Polsce kwestia zatrudniania jeszcze jest za mało rozwinięta i powinno się to z czasem zmienić.
     Anna Trzuskolas pracuje nad projektem finansowanym z Europejskiego Funduszu Społecznego, mającym umożliwić niepełnosprawnym powrót na rynek pracy. - Rezultatem, który sobie założyliśmy w projekcie, jest znalezienie pracy przez 20 osób niepełnosprawnych i opracowanie indywidualnych ścieżek zawodowych dla kolejnych 60 osób. Ścieżki zawodowe mają pomóc im w przełamaniu barier dotyczących udania się chociażby do pracodawcy i porozmawiania z nim na temat pracy. Oczywiście zakładamy, że około 60 osób podejmie szkolenia i kursy czy też chociażby wróci do szkoły, na przykład średniej, żeby kontynuować naukę i podnosić swoje kwalifikacje zawodowe.
     Niestety, przy zatrudnianiu niepełnosprawnych często jeszcze pokutuje obawa, że są to osoby, które wymagają w pracy szczególnej opieki. - Pracodawcy często muszą przełamać lęk przed samą niepełnosprawnością. Boją się, że na przykład się zarażą albo że trzeba będzie dla osoby niepełnosprawnej stworzyć specjalne warunki w miejscu pracy, że będzie częściej chorowała, chodziła na zwolnienia... - dodaje Anna Trzuskolas.
     Tymczasem, na przekór temu, są jednak pracodawcy, dla których niepełnosprawność nie jest problemem. - Bierzemy pod uwagę przydatność i umiejętności, oczywiście liczymy się z tym, że jest to osoba niepełnosprawna i zawsze analizujemy, czy ona spełni nasze oczekiwania, bo są różne stopnie niepełnosprawności. Ale zatrudniamy ponad 170 osób i jest tu grupa kilkunastu osób niepełnosprawnych - podkreśla Ireneusz Ziemiński, szef elbląskiej firmy Techtrans.
     W Elblągu, Pasłęku i Tolkmicku z ponad 1500 zarejestrowanych bezrobotnych niepełnosprawnych aż ponad połowa ma wykształcenie tylko podstawowe lub zawodowe. Kilkanaście procent ma maturę, a tylko niewiele osób niepełnosprawnych może pochwalić się wykształceniem wyższym. - Jeśli brakuje dodatkowych kursów i umiejętności, to takim osobom bardzo ciężko jest znaleźć się na rynku pracy. A jeśli dodamy wiek powyżej 40-50 lat, to szanse na podjęcie pracy są znikome. Młodzi niepełnosprawni starają się, jeśli mają środki finansowe, iść na studia czy do szkół podyplomowych. To jest już trend coraz bardziej powszechny - mówi Ewy Sprawka z Elbląskiej Rady Konsultacyjnej osób Niepełnosprawnych.
     
R

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Szczuka ostatnio sie nasmiewala z ludzi niepelnosprawnych kobieta cowalczy o wolnosc - tylko czyja ?!?!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Harkonnen(2006-03-16)
  • Ostatnio w telewizji był fajny reportaż o Korei, gdzie aktorzy gigantycznego propagandowego przedstawienia wystawianego na jakiejś hali sportowej, wypowiadali się w samych superlatywach o geniuszu artystycznym wodza narodu. Tam było ich kilka, tu wypowiadają się tylko 2. A może by tak powiedzieć o wszystkich tych wystawionych do wiatru i ich zapytać o zdanie ?
  • Osoby niepełnosprawne boją się przede wszystkim utraty swoich swiadczeń, jeśli podejmą jakąś pracę, choćby w niepełnym wymiarze i za symboliczne wynagrodzenie. Aktywizacja zawodowa osób niepelnosprawnych wymaga przede wszystkim jasnych zasad, dobrego, stabilnego prawa, żeby ludzie wiedzieli na czym stoją. No i takiej polityki społecznej, żeby osoby pracujące, a zarabiające tak mało, że nie mogą się utrzymać, mogły jednak liczyć na pomoc społeczną. Trzeba przyjąć do wiadomości, że niepełnosprawność kosztuje i nie można wszystkimi kosztami obciążyć chorego człowieka, przecież po coś jesteśmy społeczeństwem.
  • Pod mianem "osoby niepełnosprawnej" kryć się mogą różne znaczenia. Kim innym jest niepełnosprawny praworęczny bez lewej ręki, kim innym osoba o lekkim upośledzeniu umysłowym, a kim innym człowiek na wózku inwalidzkim. Wyobraźmy sobie, że od lat mam firmę mieszczącą się na piętrze budynku bez windy. Chcę zatrudnić dobrego informatyka. Znajduję - człowiek ma łeb nie od parady, jest informatycznym geniuszem itp. Ale porusza się na wózku inwalidzkim. Nie mogę go przyjąć, chyba że: a) poniosę ogromne koszty zakupu i instalacji windy b) poniosę koszty zmiany lokalizacji firmy celem zatrudnienia jednej (!) osoby i do tego uda mi się znaleźć taki budynek, w którym nie będzie ani schodów, ani wysokich progów, ani zbyt wąskich drzwi. Jak zwykle mierzi mnie uogólnianie i hurtowe plucie w twarz. Tym razem "ogółowi polskich firm i przedsiębiorstw", które nie wiedzieć czemu nie chcą zatrudniać niepełnosprawnych. Brzydzą się? Nie. Często nie mają fizycznej możliwości stworzenia odpowiedniego stanowiska pracy. Taką mamy "architekturę". Państwo Oburzeni, wskażcie palcem te budynki w Elblągu, które nadają się do swobodnego użytkowania przez osoby na wózkach inwalidzkich. Ja nawet do głupiej Biedronki muszę wejść po schodach. OK - jest tam również podjazd dla wózków, ale... wypożyczcie taki wózek inwalidzki i spróbujcie się nim przejechać, ot tak, dla rozrywki, pomiędzy ciasno ustawionymi regałami z towarem.
  • c.d.: Swobodne zatrudnianie niepełnosprawnych to wciąż MRZONKA. Co więcej - odnoszę wrażenie, że mamy więcej ośrodków, komisji, podkomisji, rad, ugrupowań i podkomitetów "do spraw osób niepełnosprawnych", niż samych niepełnosprawnych. Ech, temat rzeka...
  • Jest sporo racji w tym co pisze manna.
Reklama