
Ile w Elblągu jest miejsc parkingowych? Tego w ratuszu nie można się dowiedzieć, bo urzędnicy twierdzą, że... nie ma takich danych. Wiadomo, że miejsc jest za mało, o czym boleśnie każdego dnia przekonują się kierowcy, próbujący zaparkować koło swojego miejsca zamieszkania. Nie zanosi się na to, że sytuacja się poprawi.
Przez kilka tygodni na portEl.pl publikowaliśmy zdjęcia „Łosi na drodze”, bo tak nazwaliśmy kierowców, którzy parkują swoje auta gdzie popadnie: na chodnikach czy trawnikach. Cykl cieszył się dużym zainteresowaniem czytelników, którzy narzekali na to, że w mieście nie ma gdzie parkować, dlatego muszą stawiać auta w niedozwolonych miejscach.
– Jest ciężko nie tylko zaparkować, ale również przejechać tą ulicą – mówi mieszkaniec ulicy Struga. – Najgorzej jest popołudniami i w weekendy. Nawet wytrawny kierowca często nie potrafi znaleźć tu miejsca.
- Często parkuję na trawniku – opowiada pan Marek, mieszkaniec wieżowca przy ul. Kościuszki. – Tu wszystko jest zajęte od rana do wieczora, a samochodów ciągle przybywa. Żona to już w ogóle woli nie jeździć, bo się boi, że jak będzie wracać, to uderzy w jakiś samochód przy parkowaniu.
Pół auta na jednego mieszkańca
W Elblągu jest zarejestrowanych (stan na 13 sierpnia) 51 389 samochodów osobowych do 3,5 tony, statystycznie przypada więc pół auta na jednego mieszkańca. Ile jest miejsc parkingowych? Tego nikt w ratuszu nie był w stanie nam powiedzieć, bo... urzędnicy nie mają takich danych! Wiadomo jedynie, ile miejsc parkingowych ma strefa płatnego parkowania w centrum – ponad tysiąc. Co z resztą?
Dotarliśmy do opracowania z 2009 roku pod tytułem „Kierunki działań w zakresie zwiększenia liczba miejsc parkingowych w Elblągu”, które było przygotowane na zlecenie ówczesnych władz miasta. Wynika z niego że przy budynkach należących do miasta, spółdzielni mieszkaniowych i wspólnot było wówczas 14 311 miejsc parkingowych, kolejne 7600 miejsc istniało przy budynkach użyteczności publicznej. Wtedy też strefa płatnego parkowania liczyło ponad 360 miejsc, trzy razy mniej niż obecnie.
Wielopoziomowych parkingów ani widu, ani słychu...
Autorzy opracowania sprzed pięciu lat wskazywali, że w mieście potrzeba dodatkowo... 40 tysięcy miejsc parkingowych, by zaspokoić potrzeby mieszkańców. Częściowym rozwiązaniem miało być budowanie parkingów wielopoziomowych, które wtedy planowano przy ulicach: Kumieli (naziemny), Krótkiej-Pocztowej (naziemny), Bulwarze Zygmunta Augusta – Tamka (naziemny), Grota-Roweckiego – 1 Maja (podziemny), Łączności – Kosynierów Gdyńskich (podziemny) i Karowej (podziemny). Co dzisiaj żaden nie powstał.
Brak parkingów to jeden z najchętniej zgłaszanych problemów we wnioskach do budżetu obywatelskiego. W edycji na rok 2015 mieszkańcy chcieliby utworzyć parkingi przy ulicach: Rechniewskiego, Okrzei, Brzeskiej, Jaśminowej, Legionów, Fromborskiej, Broniewskiego, Sobieskiego, Kwiatowej, Gwiezdnej, Brzozowej, Bażyńskiego, Królewieckiej, Kosynierów Gdyńskich, Mącznej, Traugutta, Kieleckiej, Lotniczej i Fredry. W październiku przekonamy się, które z tych wniosków uzyskają najwięcej głosów mieszkańców i będą miały szansę na realizację w przyszłym roku.
– Jest ciężko nie tylko zaparkować, ale również przejechać tą ulicą – mówi mieszkaniec ulicy Struga. – Najgorzej jest popołudniami i w weekendy. Nawet wytrawny kierowca często nie potrafi znaleźć tu miejsca.
- Często parkuję na trawniku – opowiada pan Marek, mieszkaniec wieżowca przy ul. Kościuszki. – Tu wszystko jest zajęte od rana do wieczora, a samochodów ciągle przybywa. Żona to już w ogóle woli nie jeździć, bo się boi, że jak będzie wracać, to uderzy w jakiś samochód przy parkowaniu.
Pół auta na jednego mieszkańca
W Elblągu jest zarejestrowanych (stan na 13 sierpnia) 51 389 samochodów osobowych do 3,5 tony, statystycznie przypada więc pół auta na jednego mieszkańca. Ile jest miejsc parkingowych? Tego nikt w ratuszu nie był w stanie nam powiedzieć, bo... urzędnicy nie mają takich danych! Wiadomo jedynie, ile miejsc parkingowych ma strefa płatnego parkowania w centrum – ponad tysiąc. Co z resztą?
Dotarliśmy do opracowania z 2009 roku pod tytułem „Kierunki działań w zakresie zwiększenia liczba miejsc parkingowych w Elblągu”, które było przygotowane na zlecenie ówczesnych władz miasta. Wynika z niego że przy budynkach należących do miasta, spółdzielni mieszkaniowych i wspólnot było wówczas 14 311 miejsc parkingowych, kolejne 7600 miejsc istniało przy budynkach użyteczności publicznej. Wtedy też strefa płatnego parkowania liczyło ponad 360 miejsc, trzy razy mniej niż obecnie.
Wielopoziomowych parkingów ani widu, ani słychu...
Autorzy opracowania sprzed pięciu lat wskazywali, że w mieście potrzeba dodatkowo... 40 tysięcy miejsc parkingowych, by zaspokoić potrzeby mieszkańców. Częściowym rozwiązaniem miało być budowanie parkingów wielopoziomowych, które wtedy planowano przy ulicach: Kumieli (naziemny), Krótkiej-Pocztowej (naziemny), Bulwarze Zygmunta Augusta – Tamka (naziemny), Grota-Roweckiego – 1 Maja (podziemny), Łączności – Kosynierów Gdyńskich (podziemny) i Karowej (podziemny). Co dzisiaj żaden nie powstał.
Brak parkingów to jeden z najchętniej zgłaszanych problemów we wnioskach do budżetu obywatelskiego. W edycji na rok 2015 mieszkańcy chcieliby utworzyć parkingi przy ulicach: Rechniewskiego, Okrzei, Brzeskiej, Jaśminowej, Legionów, Fromborskiej, Broniewskiego, Sobieskiego, Kwiatowej, Gwiezdnej, Brzozowej, Bażyńskiego, Królewieckiej, Kosynierów Gdyńskich, Mącznej, Traugutta, Kieleckiej, Lotniczej i Fredry. W październiku przekonamy się, które z tych wniosków uzyskają najwięcej głosów mieszkańców i będą miały szansę na realizację w przyszłym roku.
K,RG