KTO MIESZKA NA KOSCIUSZKI?! Parking dla kilku bloków wybudowano na terenie miasta z sldindiszy z BO i okazuje się że plac zabaw na terenie wspólnoty mieszkaniowych też jest z funduszy BO i jeszcze remont na koszt podatnika?! Co jest ludzie ?! Przecież to przekręt jakiś!!!
A może warto samemu złożyć wniosek do Budżetu Obywatelskiego, zanim zacznie się oceniać innych? W Elblągu naprawdę trudno komukolwiek dogodzić. Złożyłam ten wniosek, bo dzieci nie mają się gdzie bawić. Trawa na placu zabaw wiecznie niekoszona, a śmieci zbiera nasza sprzątaczka ze spółdzielni, mimo że terenem zarządza ZBK. Ławki już dawno nie widziały bejcy, odstawały drzazgi.
Po godzinie 22 na placu gromadzi się starsza młodzież i dorośli pijący alkohol — to nie małe dzieci demolują urządzenia. W naszym mieście nikt o nic nie dba. Wnioskowałam m. in. o tabliczkę z regulaminem i godzinami otwarcia placu zabaw. I proszę mi wierzyć — nie zawaham się zadzwonić po straż miejską, jeśli zajdzie taka potrzeba.
20 lat temu byłam w Niemczech — tam place zabaw były otwarte tylko w określonych godzinach, a przebywanie poza tym czasem wiązało się ze słonym mandatem. Tylko u nas panuje wieczna samowolka. A gdy ktoś chce zrobić coś pożytecznego, natychmiast pojawiają się spekulacje i krytyka. Naprawdę — ręce opadają.