Od 2.5 roku dojeżdżam do i z pracy rowerem bez względu na pogodę i porę roku.
Auto tankuję raz w miesiącu... czasami rzadziej i to już czuć w kieszeni. Do tego samochód się nie zużywa tak szybko, co też daje oszczędności. Zacząłem jeść lepiej, mam mocniejszy sen i kondycję. Pułap tlenowy zwiększył mi się do 50 punktów! Ścieżki rowerowe powinny być dosłownie na każdej ulicy!