Ale.. z drugiej strony... mukowiscydoza jak widać jest dziedziczna- q rodzice mając świadomość dziedzicznosci i ryzyka- decydują się na kolejne dziecko. Moim zdaniem to głupota. Gdybym miał chorobę dziedziczna i moje dziecko urodziłoby się chore- nie wyzykowałbym z pragnieniem drugiego dziecka, szczególnie jeśli wiem co mu grozi i nie mam pieniędzy na jego leczenie. Czy nie lepiej jest w takim wypadku adoptować niż ryzykować, sprowadzać na świat dziecko które będzie zależne tylko od dobrej woli obywateli? Chłopcu życzę mimo wszystko- zdrówka. I jak najwięcej datków od ludzi. Jednak warto zastanowić się nad kwestią własnego egoizmu, egoizmu rodziców, szczególnie gdy jest obciążenie wadą genetyczną.